Mężczyzna miał się dostać do jednego z pomieszczeń dla pracowników szpitala. Tam ukradł strój pielęgniarki, a następnie wszedł na oddział położniczy. Później udał się na salę porodową, gdzie przebywała 43-letnia kobieta w ciąży. Z relacji „La Repubblica” wynika, że mężczyzna pytał pacjentkę jak się czuje, usiadł obok niej i zaczął dotykać jej nóg. Kobieta miała zareagować gwałtownie i szybko zorientowała się, że coś jest nie tak. Doszło rzekomo do szarpaniny i 38-latek wtedy rzucił się do ucieczki. Personelowi szpitala udało się go zatrzymać.
Sprawą natychmiast zajęła się policja. Somalijczyk został aresztowany i oskarżony o próbę gwałtu, przemoc seksualną i kradzież.
Pytany o to, dlaczego tak postąpił, odpowiedział: – Tylko Bóg wie, dlaczego to zrobiłem.