Papież: Sztywne stanowiska ideologiczne uniemożliwiają nam postęp

Papież: Sztywne stanowiska ideologiczne uniemożliwiają nam postęp

Dodano: 
Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło: PAP/EPA / Alessandro Di Meo
Papież Franciszek stwierdził, że "sztywne stanowisko ideologiczne” może stanowić przeszkodę w dokonywaniu się postępu.

W swoim corocznym przemówieniu bożonarodzeniowym skierowanym do kardynałów z Kurii Rzymskiej papież podkreślił, że ważne jest, aby "iść naprzód, nieustannie poszukiwać i wzrastać w rozumieniu prawdy, przezwyciężając pokusę stania w miejscu".

– Zachowujmy czujność wobec sztywnych stanowisk ideologicznych, które często pod pozorem dobrych intencji oddzielają nas od rzeczywistości i uniemożliwiają dalszy postęp – powiedział papież Franciszek podczas swojego wystąpienia z 21 grudnia.

Kontrowersyjna deklaracja

Przemówienie papieża miało miejsce kilka dni po tym, jak deklaracją "Fiducia Supplicans" wyraził on zgodę na udzielanie przez księży "spontanicznego” nieliturgicznego błogosławieństwa parom osób tej samej płci i innym parom o nieuregulowanym statusie. Decyzja ta spotkała się z ostrymi reakcjami, dzieląc biskupów katolickich na całym świecie.

– Sześćdziesiąt lat po Soborze Watykańskim II wciąż debatujemy nad podziałem między "postępowcami" i "konserwatystami", ale to nie jest różnica – stwierdził Franciszek.

– Prawdziwa, zasadnicza różnica istnieje między ludźmi z pasją, a tymi, którzy stracili tę pierwotną pasję. Na tym polega różnica. Tylko ci, którzy kochają, mogą iść naprzód – dodał.

Papież, który w niedzielę skończył 87 lat, wyznał, że pewien gorliwy ksiądz powiedział mu kiedyś, że "nie jest łatwo rozniecić żar pod popiołami Kościoła”, dodając, że ta rada "może nam także pomóc w pracy w Kurii".

Zmiana kursu

Papież Franciszek często wykorzystywał swoje coroczne grudniowe przemówienie wygłaszane w watykańskiej Sali Błogosławieństw, aby szczerze przedstawić swój punkt widzenia na temat stanu Kurii Rzymskiej. W 2014 roku zdiagnozował 15 duchowych "chorób” dotykających Kurię. Wymienił m.in. karierowiczostwo i ubóstwianie przełożonych. W 2020 roku papież w swoim przemówieniu 44 razy użył słowa "kryzys” i wezwał Kościół do odnowy.

W tym roku papież Franciszek nie wspomniał o korupcji ani nawet nie nawiązał do zakończonego w sobotę historycznego procesu, w którym kardynała Angelo Becciu uznano za winnego defraudacji finansowych.

Czytaj też:
"Bluźnierstwo". Kardynał nie przebiera w słowach po decyzji papieża
Czytaj też:
Szokująca decyzja Watykanu. Niemieccy biskupi wyrażają zadowolenie

Źródło: Catholic News Agency
Czytaj także