Od walki generałów do wojny domowej. Co się dzieje w Sudanie?

Od walki generałów do wojny domowej. Co się dzieje w Sudanie?

Dodano: 
Uchodźcy uciekają przed wojną w Sudanie
Uchodźcy uciekają przed wojną w Sudanie Źródło:PAP/EPA / AMEL PAIN
Konflikt generałów w Sudanie coraz bardziej przeradza się w wojnę domową – mówi dr Jędrzej Czerep. Omawia też rolę Czadu i Rosji.

Polska lekarka porwana w Czadzie została uwolniona. Porwanie miało miejsce w południowej części kraju. Grasujące tam grupy przestępcze wykorzystują skupienie uwagi władz na granicy wschodniej, która odgradza Czad od pogrążonego w wojnie Sudanu.

O przebieg konfliktu sudańskiego Jaśmina Nowak zapytała na antenie Radia WNET dr Jędrzeja Czerepa, eksperta PISM ds. Afryki Subsaharyjskiej. Od kwietnia 2023 roku armia rządowa walczy z paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RFS).

ONZ: Czystki etniczne w Sudanie

Według nowego raportu ONZ w Sudanie dochodzi do czystek etnicznych. – Zwłaszcza w zachodnim Darfurze, graniczącym z Czadem. Są podstawy, by postawić zarzut ludobójstwa Siłom Szybkiego Wsparcia – powiedział dr Czerep. Jak dodał, czterech kongresmenów z obu amerykańskich partii wezwało już Waszyngton, by uznał działania RFS za ludobójcze względem rdzennej, czarnoskórej ludności regionu.

Przerzut broni przez Czad

Ekspert tłumaczył, że obecnie pozycja Czadu z kilku powodów jest wręcz kluczowa. Do tamtejszego miasta Adré uciekają bowiem uchodźcy z Sudanu, gdzie mogą liczyć na pomoc czadyjskich żołnierzy. – Z drugiej jednak strony władze Czadu najwyraźniej uległy presji Zjednoczonych Emiratów Arabskich, żeby ustanowić przez Czad kanał przerzutu właśnie dla bojówek RFS. Władze Czadu grają więc na dwa fronty – z jednej strony pomagają, z drugiej dolewają benzyny do ognia – powiedział.

Dr Czerep zwrócił uwagę, że obecnie nie wiadomo, czy blisko związany z Francją Czad dalej jest krajem prozachodnim. – Niedawno przywódca Czadu pojechał do Rosji i powiedział, że od teraz nic już nie będzie takie, jak do tej pory – powiedział, zaznaczając, że konflikt w Sudanie wywiera na Czad ogromną presję, ponieważ podzielona jest miejscowa ludność.

Od rozpoczęcia walk w Sudanie sytuacja wewnętrzna jest fatalna. – Ten konflikt coraz bardziej przestaje być wojną generałów o władzę, a coraz bardziej staje się niestety wojną domową, w którą aktywnie włączają się całe segmenty społeczeństwa.

Rosjanie w Afryce

Pytany o ślady zaangażowania w tamtejszy konflikt Kremla, ekspert PISM odpowiedział, że są one widoczne coraz mniej, choć na początku wagnerowcy dostarczali RFS artylerię przeciwlotniczą. – W raporcie ONZ, o którym wspomniałem, nie ma ani słowa o udziale Grupy Wagnera w tym konflikcie – wskazał, zaznaczając, że według służb ukraińskich wagnerowcy wciąż prowadzą tam działania.

Jak dodał, po śmierci Prigożyna Rosjanie są w trakcie reorganizacji swojej obecności w Afryce, zastępując Grupę Wagnera strukturą o nazwie Korpus Afrykański. – On będzie kierował swoją uwagę przede wszystkim w region Sahelu, czyli Mali, Burkina Faso, Niger – wskazał, dodając, że są to państwa, które w ostatnim czasie dokonały antyzachodniej wolty.

Geneza konfliktu

Jaka jest geneza konfliktu dwóch generałów? W lipcu 2019 roku rządzący Sudanem wojskowi utworzyli Suwerenną Radę Sudanu, w skład której weszli wojskowi oraz grono cywilów. Na czele stanął gen. Abdel Fattah al-Burhan, a w skład rady wszedł także gen. Mohamed Hamdan Dagalo.

Rada miała przygotować Sudan do wyborów i wprowadzić kraj w grono państw demokratycznych. Nie udało się. Od początku to armia próbowała przejąć kontrolę nad Radą i decydować o przyszłym kształcie państwa. Dodatkowy problem stanowił fakt, że sami wojskowi byli podzieleni na dwa wrogie obozy.

Jedno stronnictwo wojskowych skupione było wokół gen. al-Burhana. Drugie – wokół gen. Dagalo. Burhan to zawodowy wojskowy, który w 2018 roku został mianowany głównodowodzącym sudańską armią. Dagalo natomiast swą karierę wojskową zawdzięcza wojnie w Darfurze. To on w 2013 roku stanął na czele uformowanych wtedy Sił Szybkiego Wsparcia (ang. RSF), dzięki czemu zyskał w kraju potężne wpływy. Później razem obalali ówczesnego władcę Omara al-Baszira.

Po 2019 roku obaj wojskowi gromadzili wokół siebie zaufanych ludzi. Szukali też poparcia zagranicą. Burhan i dowodzona przez niego "rządowa" armia otrzymali poparcie Egiptu, natomiast Dagalo i jego RSF dostał poparcie Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Arabii Saudyjskiej.

Czytaj też:
Szef ONZ alarmuje: Świat wkroczył w erę chaosu

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio WNET / historia.dorzeczy.pl / DoRzeczy.pl / Reuters
Czytaj także