Dziś w USA Superwtorek. Bardzo ważny dzień dla Bidena i Trumpa

Dziś w USA Superwtorek. Bardzo ważny dzień dla Bidena i Trumpa

Dodano: 
Prawybory prezydenckie w USA
Prawybory prezydenckie w USA Źródło:PAP/EPA / Cj Gunther
5 marca to w USA Superwtorek. Tego dnia w największej liczbie stanów odbywają się prawybory prezydenckie.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych w 2024 roku zaplanowano na 5 listopada. Jednak zanim Amerykanie wybiorą 47. prezydenta USA, najpierw Republikanie i Demokraci muszą wyłonić swoich kandydatów w prawyborach.

W Superwtorek, czyli 5 marca, odbędą się prawybory obu partii w największej liczbie stanów. W ramach tegorocznego Superwtorku sympatycy Republikanów i Demokratów będą głosować w Alabamie, Arkansas, Kalifornii, Kolorado, Maine, Massachussetts, Minnesocie, Karolinie Północnej, Oklahomie, Tennessee, Teksasie, Utah, Vermont i Wirginii.

Na Alasce odbędą się prawybory republikańskie, na archipelagu Samoa Amerykańskiego – Demokratów. Zostaną także ogłoszone wyniki trwającego od tygodni głosowania korespondencyjnego Demokratów w stanie Iowa.

Głosy delegatów do zdobycia

Kandydaci poszczególnych partii na prezydenta USA wybierani są przez delegatów reprezentujących każdy stan. "5 marca stawką będzie więc większa liczba delegatów niż w jakimkolwiek innym dniu kampanii. Tego dnia wybranych zostanie 865 delegatów Partii Republikańskiej, a zwycięzca nominacji prezydenckiej będzie musiał zebrać głosy 1215 delegatów. Prawybory Demokratów wyłonią łącznie 1420 delegatów, a do zdobycia nominacji potrzeba 1968 delegatów" – wskazuje portal rp.pl.

Superwtorek jest tak ważny, ponieważ tego dnia wybranych zostanie 865 delegatów Partii Republikańskiej, a zwycięzca nominacji prezydenckiej będzie musiał zebrać głosy 1215 delegatów. Prawybory Demokratów wyłonią łącznie 1420 delegatów, a do zdobycia nominacji potrzeba 1968 delegatów.

Faworytem w wyścigu o nominację Demokratów jest urzędujący prezydent Joe Biden, a Republikanów Donald Trump, który był 45. prezydentem USA. Na horyzoncie nie widać konkurencji dla Bidena, choć media spekulowały, iż ze względu na jego podeszły wiek i stan zdrowia, może go w pewnym momencie zastąpić w Michelle Obama. Z kolei Trump walczy z Nikki Haley.

Czytaj też:
Czyżby Trump na autostradzie do Białego Domu?
Czytaj też:
Wielkie zwycięstwo Trumpa. Właśnie zapadła decyzja

Źródło: rp.pl / CNN/Reuters
Czytaj także