Arcybiskup Port-au-Prince: Na Haiti istnieje realne niebezpieczeństwo wybuchu wojny domowej

Arcybiskup Port-au-Prince: Na Haiti istnieje realne niebezpieczeństwo wybuchu wojny domowej

Dodano: 
Flaga Haiti, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Haiti, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Haiti wskazał, że sytuacja w kraju jest skrajnie niebezpieczna. Bardzo możliwe, że przerodzi się ona w wojnę domową.

Arcybiskup Port-au-Prince i przewodniczący Konferencji Episkopatu Haiti Max Leroy Mésidor opowiedział o trudnej sytuacji w jakiej znajduje się jego kraj.

– Tak, istnieje realne niebezpieczeństwo wybuchu wojny domowej. Uzbrojone gangi działają jak zorganizowana armia. Są bardzo dobrze wyposażone i bardzo dobrze uzbrojone. Policja ma bardzo dużo problemów – powiedział w wywiadzie dla organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie z 6 marca.

Przemoc na Haiti

Arcybiskup zauważył, że w niektórych regionach, nawet w jego własnym, "istnieją grupy obywateli, którzy próbują przeciwstawić się gangom. Dlatego często dochodzi do starć między tymi grupami a gangami, a także między policją a gangami”.

Haiti, państwo od lat zmagające się z niestabilnością polityczną, stoi obecnie w obliczu czegoś, co niektórzy określają jako "wojna domowa o niskiej intensywności”. 3 marca rząd Haiti ogłosił 72-godzinny stan wyjątkowy po tym, jak uzbrojone gangi wtargnęły do więzienia krajowego w Port-au-Prince.

Przemoc rozprzestrzeniła się po całym kraju, zwłaszcza w okręgach administracyjnych Ouest, Centre i Artibonite. Biskup zwrócił uwagę, że "nie ma bezpiecznych obszarów”, gdyż "gangi działają niemal wszędzie, co niezwykle utrudnia przemieszczanie się, zwłaszcza poza stolicą”.

Kościołowi nie oszczędzono przemocy. Mésidor ubolewał nad licznymi porwaniami księży oraz zakonników i zakonnic.

– W 2021 r. porwano pierwszych księży i osoby zakonne. W tym roku w styczniu porwano sześć sióstr zakonnych, w lutym sześć zakonnic i jednego księdza, a 1 marca kolejnego kapłana – powiedział.

Zdaniem Mésidora "dyktatura porwań” to rzeczywistość, która rozprzestrzenia się niczym "plaga”. Jednak pomimo niebezpieczeństw, stwierdził, "trzeba z tym walczyć”, a Kościół pozostanie niezłomny w swojej misji i "nie opuści naszych braci i sióstr”.

Czytaj też:
Biskupi: Kraj stał się zakładnikiem band kryminalnych, rośnie przemoc
Czytaj też:
Haiti na skraju upadku. "Ryzykują życiem, aby zdobyć jedzenie"

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Catholic News Agency
Czytaj także