Wywiad Niemiec ostrzega przed atakiem Rosji na NATO po 2026 roku

Wywiad Niemiec ostrzega przed atakiem Rosji na NATO po 2026 roku

Dodano: 
Rosyjscy żołnierze podczas inwazji na Ukrainę, której symbolem stała się używana przez okupantów litera "Z"
Rosyjscy żołnierze podczas inwazji na Ukrainę, której symbolem stała się używana przez okupantów litera "Z" Źródło:Wikimedia Commons
Niemiecki wywiad przygotował dla rządu RFN raport o zagrożeniu ze strony Rosji, który przewiduje, że terytorium państw NATO może zostać zaatakowane po 2026 roku.

Z analiz niemieckich służb wywiadowczych wynika, że Rosja przygotowuje się do poważnego konfliktu z Zachodem, na co wskazuje, ich zdaniem, reorganizacja rosyjskiej armii, ruchy wojsk i rozmieszczenie rakiet w zachodniej części kraju, a także wzrost produkcji zbrojeniowej.

Z tajnego raportu przygotowanego dla rządu w Berlinie, którego fragmentu cytują niemieckie i ukraińskie media, wynika, że tempo rosyjskiej produkcji zbrojeniowej może doprowadzić do podwojenia przez Moskwę swojej siły militarnej w ciągu najbliższych pięciu lat, zwłaszcza w zakresie broni konwencjonalnej.

Niemiecki wywiad ostrzega przed atakiem na kraje bałtyckie i Finlandię

Zdaniem niemieckich służb "nie można już wykluczyć", że Rosja zaatakuje przynajmniej część terytorium NATO po 2026 roku, na przykład w krajach bałtyckich czy Finlandii – czytamy w dokumencie cytowanym przez Business Insider.

Według raportu kwatera główna NATO również podziela obawy dotyczące rosnącego potencjału militarnego Rosji i dalszej konfrontacji z Zachodem, przy czym uważa, że niekonicznie musi to doprowadzić do wojny.

Business Insider przytacza w szczególności oceny amerykańskich służb wywiadowczych, które "w średnim terminie" nie widzą niebezpieczeństwa rosyjskiego ataku na NATO i uważają, że rosyjskie siły zbrojne będą potrzebować kolejnych pięciu-ośmiu lat, aby odbudować potencjał wojskowy, jaki posiadały przed inwazją na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Wojna Rosja-NATO? "Mamy trzy lata na przygotowanie"

Niemiecki minister obrony Boris Pistorius stwierdził w styczniu, że Sojusz Północnoatlantycki powinien przygotować się na rosyjski atak na państwo NATO w ciągu 5-8 lat.

Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera uważa z kolei, że państwa wschodniej flanki NATO, w tym Polska, mają trzy lata na przygotowanie się do konfrontacji z Rosją.

Sobota jest 752. dniem rosyjskiej agresji na Ukrainę, którą Kreml nazywa "specjalną operacją wojskową". W piątek w Rosji rozpoczęły się "wybory" prezydenckie. Głosowanie, które z pewnością wygra Władimir Putin, potrwa do niedzieli.

Czytaj też:
Paraliż wyborczy w Rosji. Dotkliwy atak Ukrainy

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także