6 czerwca opublikowała ona oświadczenie, w którym podkreślono, że zgodnie z niemiecką konstytucją właśnie uniwersytet jest miejscem, "w którym różne nauki z właściwymi sobie przedmiotami i metodami – w tym teologia – mają swoją wspólną instytucjonalną lokalizację”.
Apel biskupów
Episkopat odniósł się do zaleceń Niemieckiej Rady Nauki i Nauk Humanistycznych z 2010 r., które podkreśliły między innymi interes społeczny w "umiejscowieniu kwalifikacji naukowych nauczycieli religii i zawodów duszpasterskich w instytucjach państwowych w celu zapewnienia standardów racjonalności przy jednoczesnym uznaniu wolności religijnej”. W oświadczeniu zaznaczono, że Kościół katolicki pragnie być integralną częścią społeczeństwa, w tym wspólnoty akademickiej, aby móc krytycznie i konstruktywnie wypełniać swoją misję ewangelizacyjną. "Obejmuje ona stałe wymaganie od siebie, aby trwać w dialogu z naukami i kulturami (por. GS 44) i nie izolować się” – zaznaczono, dodając, że nie jest to jedyny powód potrzeby obecności teologii na uniwersytetach.
Biskupi przypomnieli, że teologia zakłada "dążenie do prawdy” i może być rozumiana jako "nauka wiary”, wnosząc znaczący wkład akademicki w refleksję nad praktycznym "ja i miejscem człowieka w świecie".
"Bez teologii uniwersytetowi brakowałoby czegoś istotnego” – przekonuje episkopat. "Jej znaczenie nie ogranicza się do bycia dyscypliną edukacyjną. Dlatego we wspólnym interesie Kościoła, środowiska akademickiego i społeczeństwa powinno być zapewnienie, że teologia pozostanie mocno zakorzeniona na naszych uniwersytetach” – czytamy w oświadczaniu.
Jednocześnie podkreślono, że Kościół jest również "ubogacony przez teologię sprawdzającą się w dyskursie uniwersyteckim, który byłby trudny do zastąpienia: tutaj wiara odpowiada na forum rozumu w czasie rzeczywistym; jako «laboratorium kulturowe» teologia poszukuje odpowiednich modeli refleksji i form wyrażania wiary w dzisiejszym świecie” – zaznaczyła Komisja Nauki Wiary Niemieckiej Konferencji Biskupów.
Czytaj też:
Niemieccy biskupi będą rozmawiali z Watykanem. W tle ogromne kontrowersjeCzytaj też:
Bp Bätzing: Za opóźnienia w pracy nad synodalnością odpowiada Watykan