Negocjacje dotyczą odszkodowania za kolonializm i tragiczny los jaki spotkał plemiona Herero i Nama. Problemem są jednak nie tylko same przeprosiny, ale również pieniądze. – Oczekiwania Namibii są znacznie wyższe niż to, co Niemcy mogą przeznaczyć na ten cel – powiedział Ruprecht Polenz, pełnomocnik niemieckiego rządu.
Potomkowie ofiar niemieckiej polityki domagają się aż 50 mld euro odszkodowania. Niemcy już teraz płacą za pomoc rozwojową niesioną Namibijczykom oraz obiecali "bardzo znaczące zobowiązania materialne". Wątpliwe jednak, aby te zobowiązania sięgnęły kwoty 50 mld euro.
Niemcy chcą, aby z przekazanych przez nich pieniędzy finansowana była reforma rolna oraz programy skierowane do grup wywodzących się z plemion Herero i Nama. Z kolei władze Namibii wolałyby, aby z tych funduszy skorzystał cały kraj. Polens podkreślił, że "dla Niemiec porozumienie z Namibią jest moralnym obowiązkiem leczenia ran".
Brutalne działania Niemców w Afryce,, w wyniku których zginęło kilkadziesiąt tysięcy Hererów oraz Nama, jest czasem określane mianem pierwszego ludobójstwa w XX w.
Czytaj też:
Reparacje wojenne od Niemiec. Mularczyk: 543 mld dolarówCzytaj też:
Gugała: Niemieckie reparacje polegały na oddaniu nam Gdańska, Wrocławia i innych miast
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
