Sunak udzielił wywiadu gazecie "La Repubblica". Na pytanie o to, czy Wielka Brytania rozważa wysłanie żołnierzy na Ukrainę, odpowiedział, że nie.
Mówiąc o tym, co sojusznicy są gotowi zrobić, aby wesprzeć Ukrainę, przypomniał, że na szczycie G7 zdecydowano o wykorzystaniu zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów na potrzeby Kijowa. Według niego to demonstracja, że "G7 jest gotowe na wszystko".
Sunak wezwał także sojuszników do zwiększenia inwestycji w obronność w kontekście trwającej wojny na Ukrainie. Z jego punktu widzenia jest to konieczne, ponieważ "świat stał się bardziej niebezpieczny i nieprzewidywalny niż kiedykolwiek od dziesięcioleci".
Ponadto brytyjski premier odniósł się do wydanego Ukrainie pozwolenia na użycie zachodniej broni przeciwko celom w Rosji, zauważając, że dostarczone Kijowowi rakiety muszą być używane "zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym".
USA dały Ukrainie zgodę na atakowanie celów w Rosji amerykańską bronią
Pod koniec maja prezydent USA Joe Biden zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskiej broni do ataków na cele wojskowe w Rosji, z zastrzeżeniem, że dotyczy to jedynie obwodu charkowskiego. Zgoda nie obejmuje pocisków ATACMS o zasięgu do 300 km.
Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa John Kirby powiedział, że Ukraina może zestrzeliwać rosyjskie samoloty bojowe nad terytorium Rosji przy pomocy amerykańskich systemów obrony powietrznej. Jak dodał, w tej kwestii nigdy nie było ograniczeń.
Jednocześnie przekonywał, że Stany Zjednoczone nie mogą "na co dzień" monitorować użycia amerykańskiej broni przez Ukrainę i w związku z tym nie mogą stwierdzić, czy armia ukraińska użyły jej już do ataków na cele w Rosji, czy nie.
Putin grozi odwetem europejskim członkom NATO
Lista krajów, które wspierają ataki Ukrainy na cele wojskowe w Rosji dostarczoną jej bronią, wygląda obecnie następująco: USA, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Holandia, Polska, Szwecja, Finlandia, Czechy, Litwa, Łotwa, Estonia, Kanada i Dania.
Podczas wystąpienia po wizycie w Uzbekistanie prezydent Rosji Władimir Putin, odnosząc się do tych krajów, które zezwoliły Ukrainie na atakowanie celów w Rosji dostarczoną jej bronią, powiedział: – Ci przedstawiciele krajów NATO, zwłaszcza w Europie, muszą w ogóle mieć świadomość, w co igrają. Muszą pamiętać, że są to z reguły państwa o małym terytorium i o bardzo gęstej populacji. I muszą o tym pamiętać, zanim zaczną mówić o uderzeniu w głąb terytorium Rosji.
Czytaj też:
USA nie wyślą wojsk na Ukrainę. "Ani żołnierzy, ani instruktorów"