TERESA STYLIŃSKA | Błyskawiczny wybór Martina Selmayra na stanowisko sekretarza generalnego Komisji Europejskiej budzi wiele wątpliwości. Chodzi głównie o sposób działania Unii Europejskiej
Sprawa Martina Selmayra i jego przeprowadzony ukradkiem, błyskawiczny awans najlepiej pokazują, dlaczego musimy odejść z Unii Europejskiej – skonstatował bez ogródek brytyjski dziennik „Daily Telegraph” dzień po wydarzeniach, które jak mało co wzburzyły ostatnio Brukselę. Akredytowani przy Unii dziennikarze piszą o nich dużo i otwarcie, ale przedstawiciele unijnego establishmentu, w tym komisarze, choć chętnie dzielą się opiniami, jak jeden mąż zastrzegają sobie anonimowość. Czynią tak, nawet jeśli zajmują wysokie stanowiska i teoretycznie nie powinni się niczym przejmować, a to samo w sobie świadczy, że – jak powiedziała dziennikowi „De Telegraaf” holenderska eurodeputowana Esther de Lange – „ta sprawa śmierdzi”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.