Alaksandr Łukaszenka poczuł się źle w Astanie, gdzie odbywał się szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy – poinformował rosyjski kanał telewizyjny Dożd, powołując się na anonimowe źródło. Informacja pojawiła się w programie dziennikarza Michaiła Fiszmana.
Jak podał, dwie godziny po przybyciu do Astany, stan Łukaszenki zaczął się gwałtownie pogarszać na oczach uczestników szczytu". – Następnego dnia, w czwartek, przemawiał na szczycie, spotkał się z głowami państw, ale widać, że wygląda gorzej niż dwa dni temu i dzień wcześniej, kiedy w wojskowej tunice wziął udział w defiladzie w Mińsku. Jego twarz jest wyblakła, jego mowa nie jest zbyt pewna siebie – powiedział Fiszman.
Inne źródło telewizji powiedziało, że "Łukaszenka jest bardzo poważnie chory i bardzo ciężko znosi swoją chorobę", ale "nie wiadomo, na co jest chory".
Białoruś przystąpiła do Szanghajskiej Organizacji Współpracy
Podczas pobytu w Astanie Alaksandr Łukaszenka podpisał dokument dzięki któremu Białoruś przystąpiła do Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Jak informuje Interia.pl Łukaszenka dziękował organizatorowi szczytu, prezydentowi Kazachstanu Tokajewowi. – Chcę docenić waszą udaną pracę, jako przewodniczącego, i wasz wkład w pomoc Białorusi w staniu się członkiem Szanghajskiej Organizacji Współpracy. To wydarzenie, które przejdzie do historii Białorusi jako ważny kamień milowy – powiedział Łukaszenka.
Aktualnie Szanghajska Organizacja Współpracy składa się z 10 państw. To Rosja, Chiny, Indie, Kazachstan, Kirgistan, Pakistan, Tadżykistan, Uzbekistan, Iran i Białoruś.
Organizacja została powołana 15 czerwca 2001 przez Rosję, Chińską Republikę Ludową, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan. W 2001 roku dołączył do niej Uzbekistan, w 2017 roku szeregi organizacji zasiliły Indie i Pakistan, natomiast w 2022 do SOW przyjęty został Iran. Jej celem jest umacnianie bezpieczeństwa regionalnego w Azji poprzez wielopłaszczyznową współpracę, głównie Rosji i Chin. Organizacja ma naturę polityczną.
Czytaj też:
"Ogrodzenie nie pomoże Polsce". Łukaszenka o sytuacji na granicy