– W Rosji są ludzie, których pracą jest eksploatowanie naszych systemów, a także innych systemów internetowych. To jest wyścig zbrojeń – stwierdził miliarder, który składał zeznania przed komisjami sądownictwa i handlu Senatu USA w sprawie wycieku danych z Facebooka do Cambridge Analytica.
Zuckerberg poinformował, że Facebook współpracuje ze specjalnym prokuratorem Robertem Muellerem, który prowadzi śledztwo w sprawie ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie. Jak wyjaśnił, on sam nie był przesłuchiwany przez ekipę Muellera, ale rozmawiali z nią inni pracownicy FB.
Brytyjska prasa ujawniła wcześniej, że Cambridge Analytica współpracowała z zespołem wyborczym Donalda Trumpa oraz ze zwolennikami Brexitu. Firma zebrała 50 milionów profili amerykańskich wyborców na Facebooku i wykorzystała je w nieuprawniony sposób. W sumie Cambridge Analytica mogła mieć dostęp do danych nawet 87 mln użytkowników FB.
Czytaj też:
Facebook wpłynął na wygraną prezydenta? Andrzej Duda: To fake news