W środę wieczorem parlament Izraela przegłosował rezolucję, w której wskazał, że zgoda na utworzenie "w sercu izraelskiej ziemi" arabskiej administracji oznaczałaby "egzystencjalne zagrożenie dla Izraela i jego obywateli".
Palestyny nie będzie? Kneset: Egzystencjalne zagrożenie dla Izraela
Lider opozycyjnej partii, która zgłosiła projekt rezolucji Gideon Saar powiedział, że istotą rezolucji jest zademonstrowanie przez Kneset powszechnego sprzeciwu narodu żydowskiego wobec powstania państwa palestyńskiego i pokazanie społeczności międzynarodowej, że naciski wywierane na Izrael w tym zakresie są daremne.
W tekście dokumentu wskazano, że po ewentualnym utworzeniu niepodległej Palestyny prędzej czy później dojdzie do przejęcia tego państwa przez Hamas i ponownego uczynienia z niego bazy islamskich terrorystów współpracujących z irańską koalicją, która dąży do zniszczenia państwa Izrael.
W głosowaniu za rezolucją opowiedziała się opozycyjna formacja Jedność Narodowa Beniego Ganca, a także rządząca koalicja. Parlamentarzyści centrowej opozycyjnej partii Jest Przyszłość Jaira Lapida nie wzięli udziału w głosowaniu. Lewicowa Partia Pracy wstrzymała się od głosu, a przedstawiciele partii arabskich byli przeciwko.
Potępiając rezolucję urzędnik Autonomii Palestyńskiej Hussein al-Sheikh napisał w social mediach, że Kneset "potwierdza rasizm państwa okupującego i jego lekceważenie prawa międzynarodowego i międzynarodowej legitymacji, a także jego naleganie na podejście i politykę utrwalania okupacji na zawsze".
Rozwiązanie dwupaństwowe poparły USA, Chiny i UE
Przypomnijmy, że obecny rząd Izraela odrzuca rozwiązanie dwupaństwowe, czyli utworzenia obok Izraela niepodległej Palestyny. Projekt taki nadal popierają USA i Unia Europejska. Państwowość Palestyny uznaje obecnie 145 państw świata, w tym Polska.
Przypomnijmy, że w artykule pod tytułem "USA nie cofną się przed wyzwaniem rzuconym przez Putina i Hamas" opublikowanym w listopadzie 2023 r. na łamach "Washington Post" prezydent USA Joe Biden napisał, że rozwiązanie dwupaństwowe jest jedynym sposobem zapewnienia długoterminowego bezpieczeństwa zarówno narodu izraelskiego, jak i palestyńskiego.
Pod koniec listopada ubiegłego roku o prawie Palestyńczyków do państwowości jasno wypowiedział się także Pekin. W opublikowanym wówczas pięciopunktowym dokumencie Chiny postulują: kompleksowe zawieszenie broni i zakończenie walk, uskutecznienie ochrony ludności cywilnej, zapewnienie pomocy humanitarnej, wzmocnienie mediacji oraz poszukiwanie rozwiązania politycznego.
Czytaj też:
Proboszcz z Gazy przerażony atakiem Izraela na szkołę: Chroniły się tam całe rodzinyCzytaj też:
Protest pod Białym Domem. "Zatrzymać ludobójstwo teraz!"