W czwartek odbyło się nadzwyczajne posiedzenie rządowej komisji ds. zapobiegania i reagowania w sytuacjach nadzwyczajnych oraz zapewnienia bezpieczeństwa pożarowego. Podczas posiedzenia omówiono sytuację w regionie. Aleksander Kurenkow przyznał, że "sytuacja w regionie pozostaje trudna i napięta".
– W wyniku ataków terrorystycznych ukraińskich sił zbrojnych w obwodzie biełgorodzkim zniszczeniu uległy budynki mieszkalne i infrastruktura, zginęło i zostało rannych wiele osób. Region podjął działania, aby zapewnić kompleksową pomoc dotkniętej ludności, jednak skala tego, co się dzieje, nie pozwala regionowi na samodzielne eliminowanie skutków obecnej sytuacji kryzysowej – tłumaczył, a jego słowa cytuje rosyjska propagandowa agencja TASS.
Gubernator Wiaczesław Gładkow i dyrektor Departamentu Budownictwa Przemysłowego i Cywilnego Ministerstwa Budownictwa Rosji Siergiej Galiamin szczegółowo przedstawili sytuację w regionie.
Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego na szczeblu federalnym oznacza ułatwienie w podejmowaniu decyzji o przyznaniu pomocy materialnej obywatelom z budżetu federalnego, finansowaniu działań mających na celu zakwaterowanie ludzi.
Rosjanie mają problemy z logistyką. Wstrzymano pociągi
Przypomnijmy, że od wtorku 6 sierpnia wojska ukraińskie prowadzą na terenie Rosji działania zaczepne. Jednostki ukraińskie w kilku miejscach wdarły się do obwodu kurskiego. Ich ilość nie jest znana. Na początku Kijów zastosował w trwającej operacji ścisłą "mgłę wojny". We wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że w obwodzie kurskim Ukraińcy kontrolują 74 miejscowości.
Operacja ukraińska w obwodzie kurskim ma także wpływ na rosyjską kolej. Koleje Rosyjskie miały poinformować Koleje Białoruskie o zaprzestaniu wysyłania pociągów z białoruskich stacji do odnogi Oryol-Kursk Kolei Moskiewskiej od 12 sierpnia. Wynika to z "dużego operacyjnego transferu wojsk w kierunku obwodu kurskiego" i ruchu pociągów towarowych w celach wojskowych.
Czytaj też:
Ukraińska ofensywa w Rosji. Jest reakcja FinlandiiCzytaj też:
Rosjanie nie chcą walczyć o Kursk. "Putin używa podstępu"