Jak donosi "Bild", pod koniec lutego 2024 r. w Bangladeszu odbyły się zawody łucznicze organizowane przez Międzynarodową Radę Sportu Wojskowego (CISM – organizacja zajmująca się promocją rozwoju sportu w wojsku). Pojawiły się zdjęcia z imprezy, które przedstawiają rosyjskich żołnierzy stojących obok szefa niemieckiej delegacji, podpułkownika Christiana Lützkendorfa.
Litwa ostro skrytykowała działania niemieckiego Ministerstwa Obrony, a samo Wilno bojkotuje zawody z udziałem Rosjan od 2022 r.
Litwa ostro o Niemcach
Cytowany przez "Bild" przedstawiciel departamentu zagrożeń hybrydowych litewskiego Ministerstwa Obrony uważa, że Rosja, uczestnicząc w zawodach, dąży do uzyskania międzynarodowego uznania pomimo nałożonych na nią sankcji. "To niewiarygodne, że Niemcy i inne kraje, w trzecim roku wojny [na Ukrainie], nadal zachowują się tak, jakby agresywna wojna Rosji przeciwko naszym wschodnim sąsiadom nie istniała" — powiedział przedstawiciel Litwy.
W komentarzu dla gazety "Bild", niemieckie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że rozmawiało z osobami odpowiedzialnymi i wydało ostrzeżenie niemieckiemu wojsku. Uczestnicy konkursu zostali poinformowani, że takie zdjęcia uznano za "niedopuszczalne".
Więcej przypadków łamania sankcji
Tymczasem z ustaleń dziennikarzy wynika, że niemieccy żołnierze uczestniczyli w dwóch innych wydarzeniach z udziałem Rosjan: 79. Zgromadzeniu Ogólnym CISM w maju 2024 r. w Tanzanii i mistrzostwach koszykówki tej organizacji w Serbii w czerwcu. Potwierdzają to fotografie.
Ministerstwa Obrony wskazało, że rozpoczęło dochodzenie w sprawie udziału niemieckich żołnierzy w letnich zawodach, w których uczestniczyli żołnierze rosyjscy i białoruscy.
Bundeswehra zapewniła, że jeśli udział niemieckich żołnierzy w konkursie zostanie potwierdzony, zostanie on "dogłębnie potępiony".
Co ciekawe, białoruscy i rosyjscy sportowcy nie mogą uczestniczyć w międzynarodowych zawodach, jeśli popierają wojnę Rosji z Ukrainą. Mogą jednak brać udział w niektórych zawodach pod neutralną flagą.
Czytaj też:
Niemcy wyślą elitarne jednostki na Bałtyk. Media ujawniają powódCzytaj też:
"Kurs konfrontacyjny z UE". Poruszenie w Niemczech po słowach Tuska