Zaprzysiężenie prezydenta Gruzji. Budynek parlamentu został otoczony

Zaprzysiężenie prezydenta Gruzji. Budynek parlamentu został otoczony

Dodano: 
Micheil Kawelaszwili składa ślubowanie
Micheil Kawelaszwili składa ślubowanie Źródło: PAP/EPA / IRAKLI GEDENIDZE / POOL
Micheil Kawelaszwili został zaprzysiężony na prezydenta Gruzji. W ceremonii wzięli udział posłowie rządzącego ugrupowania Gruzińskie Marzenie, ministrowie, a także członkowie kolegium elektorskiego. Uroczystość trwała niecałą godzinę, a budynek parlamentu został otoczony przez siły bezpieczeństwa.

Ustępująca prezydent Salome Zurabiszwili ogłosiła, że opuszcza rezydencję prezydencką i przyłącza się do trwających od miesięcy antyrządowych protestów. Wielu demonstrantów wyraziło swoje poparcie dla dotychczasowej głowy państwa. Pośród gruzińskich i unijnych flag można było zobaczyć transparent: "Łapy precz od naszej prezydent". Protestujący wznoszą okrzyki "Niech żyje Gruzja", a także imię ustępującej prezydent – Salome.

Zurabiszwili wygłosiła swoje przemówienie do zgromadzonych dokładnie w tym samym momencie, kiedy w parlamencie rozpoczęło się zaprzysiężenie Kawelaszwilego na prezydenta.

Zurabiszwili chce, by wyboru dokonał "legalny parlament"

Wcześniej Salome Zurabiszwili deklarowała, że nie uzna wyboru kolegium i nie opuści urzędu prezydenta, mimo że inaugurację prezydentury Kawelaszwiliego zaplanowano na 29 grudnia br.

Ustępująca głowa państwa zawetowała niedawno rządową ustawę uderzającą w organizacje pozarządowe. Prezydent ostrzegła również przed możliwym wzrostem wpływów rosyjskich w Gruzji.

Po wyborach parlamentarnych w 2024 roku Zurabiszwili zapowiedziała, że nie złoży mandatu do czasu wybrania jej następcy przez "legalny parlament".

Wielkie protesty na ulicach gruzińskich miast

W sobotę ulicami 17 gruzińskich miast przeszły tysiące protestujących. Wydarzenie odbyło się pod hasłem "Łańcuch jedności" w przeddzień zaprzysiężenia nowego prezydenta.

Serwis Echo Kawkaza, który jest filią Radia Swoboda, poinformował, że w Tbilisi ludzie złapali się za ręce, tworząc ponad siedmiokilometrowy "żywy łańcuch", który zajął pięć mostów w centrum stolicy Gruzji i wił się po obu stronach rzeki Kury.

Do inicjatywy przyłączyła się prezydent Salome Zurabiszwili, której towarzyszyli pracownicy jej administracji. W wydarzeniu wzięli udział deputowani do Parlamentu Europejskiego z Litwy (Dainius Żalimas) i Polski (reprezentujący Koalicję Obywatelską Michał Wawrykiewicz), a także przedstawiciele koalicji gruzińskich ugrupowań opozycyjnych Silna Gruzja.

W Tbilisi odbyło się jeszcze kilka innych manifestacji protestacyjnych z udziałem różnych grup zawodowych. Wieczorem uczestnicy protestów zgromadzili się na al. Rustawelego, a także przed budynkiem parlamentu, gdzie powiewały gruzińskie i unijne flagi.

Czytaj też:
Gruzja ma nowego prezydenta. Ogłoszono nazwisko
Czytaj też:
Protesty w Gruzji. Caritas potępia akty przemocy wobec demonstrantów

Źródło: RMF 24 / PAP, DoRzeczy.pl
Czytaj także