Macron i Scholz złożyli życzenia. "Biorę na siebie", "trzymamy się razem"

Macron i Scholz złożyli życzenia. "Biorę na siebie", "trzymamy się razem"

Dodano: 
Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz Źródło: PAP/EPA / FILIP SINGER
Liderzy europejskiej sceny politycznej składają noworoczne życzenia. Czego życzyli rodakom Emmanuel Macron i Olaf Scholz?

W sylwestra noworoczne orędzie wygłosił prezydent Andrzej Duda. W tegorocznym przemówieniu głowa państwa podsumowała wydarzenia minionego roku, ale również nawiązała do tych, które dopiero przed nami, w tym do zaplanowanych na przyszły rok wyborów prezydenckich.

Macron: Biorę na siebie odpowiedzialność

Noworoczne orędzie wygłosił również prezydent Francji Emmanuel Macron. – Razem w tym roku udowodniliśmy, że niemożliwe nie jest francuskie. Zachowajmy to, co najlepsze z tego, kim byliśmy – powiedział na początku wystąpienia.

Polityk szczerze przyznał, że rozwiązanie parlamentu, na które zdecydował się w czerwcu tego roku "przyniosło na razie więcej podziałów w Zgromadzeniu niż rozwiązań dla Francuzów" i "spowodowało więcej niestabilności niż spokoju". Macron zapewnił, że bierze na siebie całą swoją część odpowiedzialności.

Przypomnijmy, że ze względu na specyficzne zasady francuskiej ordynacji wyborczej połączony blok partii socjalistów i komunistów – Nowy Front Ludowy wyprzedził w drugiej turze wyborów zarówno partię Macrona, jak i cieszącą się najwyższym poparciem partię prawicową, czyli Zjednoczenie Narodowe pod wodzą Marine Le Pen.

W pierwszej turze wyborów parlamentarnych mandaty zdobywają kandydaci, którzy w swoich okręgach zdobędą bezwzględną większość głosów. Natomiast w drugiej turze o mandaty walczy się w okręgach, w których nie udało się wyłonić zwycięzcy w pierwszej turze. Do drugiej tury przechodzi dwójka kandydatów z najlepszymi wynikami. W praktyce system ten przez dziesięciolecia pozwalał partiom systemowym tworzyć "kordon sanitarny" wokół Frontu Narodowego Le Penów.

Równowaga trzech bloków politycznych sprawia, że we Francji są ogromne kłopoty ze sformowaniem rządu. W 2024 r. Francja miała aż czterech premierów.

– Życzę, abyśmy w roku 2025 byli zjednoczeni, zdeterminowani i braterscy w obliczu prób – powiedział wymieniając tzw. katastrofy klimatyczne, protesty rolników, "globalne spowolnienie gospodarcze" i "napięcia na kilku terytoriach".

Scholz: Niemcy trzymają się razem

Życzenia z okazji Nowego Roku opublikował również niemiecki kanclerz Olaf Scholz. Polityk zwrócił uwagę na 

"Jesteśmy krajem, który trzyma się razem. Nawet gdy czasy są trudne, wszyscy to czujemy. Wielu zastanawia się, co będzie dalej. Moja odpowiedź: Dzięki szacunkowi, zaufaniu, zainteresowaniu i zaangażowaniu możemy sprawić, że rok 2025 będzie dobrym rokiem" – czytamy na jego koncie na X.

W związku z rozpadem koalicji rządzącej i dymisją kanclerza, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier poinformował pod koniec grudnia o rozwiązaniu niższej izby niemieckiego parlamentu. Tym samym prezydent przychylił się do wniosku kanclerza Scholza, którego mniejszościowy rząd nie otrzymał wotum zaufania. Przedterminowe wybory odbędą się 23 lutego.

Kierowana przez Scholza koalicja rządowa SPD, Zielonych i FDP utraciła większość w listopadzie, po dymisji ministra finansów Christiana Lindnera (FDP), który skonfliktował się z Scholzem i Zielonymi na tle polityki gospodarczej państwa.

Czytaj też:
Francja ma nowego premiera. Kandydował na prezydenta
Czytaj też:
Bogatko przypomina: Socjalizm rzuca niemiecką gospodarkę na kolana

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: X / DoRzeczy.pl / Polsat News
Czytaj także