– Doszło do przełamania linii obrony. Mówiąc w skrócie, to obszar, gdzie nasze jednostki próbują powstrzymać wroga, aby uniknąć ryzyka częściowego lub całkowitego okrążenia – powiedział portalowi Ukrainska Prawda rozmówca z wojska.
Jak tłumaczył, już przed Nowym Rokiem Rosjanie wkroczyli do Kuriliwki (wsi położonej na południe od Sudży), gdzie jedna z ukraińskich brygad opuściła swoje pozycje. Następnie przeciwnik gromadził siły i systematycznie przeprowadzał działania szturmowe.
– Wczoraj i przedwczoraj (6 i 5 marca) dokonali nagłego natarcia. Oto efekt – powiedział wojskowy, którego cytuje Biełsat. – Teraz próbujemy ustabilizować sytuację, aby przeciwnik nie mógł całkowicie odciąć naszych szlaków komunikacyjnych – dodał.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie czynią postępy w obwodzie kurskim
O złej dla wojsk ukraińskich sytuacji w obwodzie kurskim informuje również Ośrodek Studiów Wschodnich. Według raportu opublikowanego we wtorek (4 marca) pod rosyjską kontrolą ogniową znalazła się logistyka ukraińskiego zgrupowania, a walki przeniosły się do przygranicznych rejonów obwodu sumskiego. Rosjanie mieli przyjąć przynajmniej jedną miejscowość.
"Ostrzeliwana przez agresora pociskami artyleryjskimi droga z Junakiwki w obwodzie sumskim do Sudży jest aktualnie jedyną, którą Ukraińcy mogą dostarczać zaopatrzenie. Utrzymanie obecnej sytuacji bądź jej dalsze pogorszenie może wymusić na ich dowództwie przyspieszone wycofanie z obwodu kurskiego" – podaje OSW.
"Alternatywna opcja polega na skierowaniu tam przez Kijów kolejnych sił, które mogłyby powstrzymać presję wroga. Grozi to jednak dalszym osłabieniem linii obrony na terytorium Ukrainy" – czytamy w analizie podsumowującej 1105. dzień wojny.
Czytaj też:
Amerykanie odcięli Ukrainie dostęp do zdjęć satelitarnych
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
