Saturn "zyskał" 128 nowych księżyców. To więcej, niż inne planety razem wzięte

Saturn "zyskał" 128 nowych księżyców. To więcej, niż inne planety razem wzięte

Dodano: 
Saturn i jego największe księżyce - grafika komputerowa
Saturn i jego największe księżyce - grafika komputerowa Źródło: Wikimedia Commons / NASA
Jeszcze do niedawna astronomowie zastanawiali się, czy największą liczbą księżyców będzie mógł chwalić się Jowisz, czy może Saturn. Wydaje się, że zagadka została właśnie rozwiązana, choć – kto wie – może wciąż jeszcze nie wszystko zostało odkryte.

Międzynarodowa Unia Astronomiczna poinformowała przed kilkoma dniami, że 128 obiektów uznano oficjalnie za kolejne księżyce Saturna. Tym samym ta szósta względem odległości od Słońca planeta, ma 274 księżyce. Niewykluczone, że jest ich jeszcze więcej.

Ziemniakowate satelity

Astronomowie od wielu lat obserwują obiekty poruszające wokół Jowisza i Saturna, które są planetami w Układzie Słonecznym posiadającymi największą ilość księżyców. Na przełomie 2019 i 2020 roku wokół Saturna zaobserwowano 62 nieznane wcześniej obiekty, które mogły być, jak uznano, naturalnymi satelitami tej planety. Badania zostały wykonane przy pomocy Teleskopu Kanadyjsko-Francusko-Hawajskiego znajdującego się na Hawajach.

Astronom Edward Ashton z Academia Sincia na Tajwanie mówił: „Mieliśmy świadomość, że są to prawdopodobnie księżyce i że prawdopodobnie jest ich jeszcze więcej, tylko czekają one dopiero na swoje odkrycie. Z tego względu ponowie poddaliśmy obserwacjom to samo pole nieba przez kilka miesięcy 2023 roku”.

Jak się okazało, była to słuszna koncepcja. Naukowcy zidentyfikowali następne obiekty – łącznie kolejnych 128 księżyców. „Na podstawie naszych prognoz wnioskuję, że jest raczej niemożliwe, aby Jowisz kiedykolwiek dogonił w tym względzie Saturna” – dodał Edward Ashton.

Pięć księżyców Saturna, od lewej: Janus, Pandora, Enceladus, Rea i Mimas

Większość księżyców Saturna, w tym nowo odkryte, nie przypominają w niczym naszego ziemskiego, dobrze znanego satelity, a więc nie są ładne i kuliste. Wszystkie mają mniej lub bardziej owalny kształt i przypominają raczej ziemniaka. Większość z nich ma średnicę zaledwie kilku kilometrów. Takie obiekty nazywa się nieregularnymi księżycami.

Naukowcy są zdania, że księżyce te stanowiły dawniej grupę większych obiektów, które zostały przechwycone przez grawitację Saturna. Z czasem zostały one rozbite na kawałki, które zostały satelitami planety. Wydarzenie to miało miejsce około 100 milionów lat temu, czyli stosunkowo niedawno biorąc pod uwagę historię kosmosu.

Nowo zaobserwowane obiekty zostały sklasyfikowane do trzech grup: inuickiej, galijskiej i nordyckiej. Księżyce do nich należące okrążają planetę na dużych orbitach w kształcie elipsy, które są nachylone pod kątem w stosunku do orbit „regularnych” księżyców. Niektóre orbitują w kierunku przeciwnym niż ten, w którym obraca się Saturn.

Saturn z 274 księżycami ma ich zatem prawie dwa razy więcej, niż wszystkie inne planety w Układzie Słonecznym razem wzięte. Na drugim miejscu znajduje się Jowisz mający 95 księżyców.

Czytaj też:
Najbardziej romantyczny układ we wszechświecie. Naukowcy są zafascynowani
Czytaj też:
Kosmiczna biżuteria spod Częstochowy. Wykonano ją z odłamków meteorytu
Czytaj też:
QUIZ: Czy Kopernik był Polakiem? Fakty i mity o największym astronomie

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl / Science Alert
Czytaj także