Wojciech Cejrowski korespondencja z USA
W gabinecie Donalda Trumpa znalazło się pięciu byłych kandydatów na prezydenta. Rzecz wyjątkowa. Trzech to republikanie, których Trump pokonał w prawyborach (np. Marco Rubio, obecny sekretarz stanu, kandydował przeciw Trumpowi w roku 2016), a dwoje to demokraci i to jest tak wyjątkowe, że brzmi jak "niemożliwe".
Startowali przeciw Trumpowi z ramienia Partii Demokratycznej, a teraz pracują dla Trumpa w republikańskim rządzie. Co powoduje, że ci wszyscy ludzie zechcieli działać razem? Niedawni przeciwnicy i konkurenci – co ich połączyło?