May napisała, że porozumienie Wielkiej Brytanii z UE "zapowiada jaśniejszą przyszłość" dla kraju, a opuszczenie Unii w przyszłym roku będzie "momentem odnowy i pojednania".
Unijni liderzy są już na szczycie w Brukseli i będą decydować, czy poprzeć umowę w sprawie brexitu. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zalecił, aby wszystkie kraje ją zatwierdziły.
Hiszpania, która groziła bojkotem szczytu z powodu zapisów dotyczących przyszłego statusu Gibraltaru, zdecydowała w sobotę, że nie ma już zastrzeżeń do umowy i będzie uczestniczyć w rozmowach.
Theresa May zapowiada, że będzie "całym sercem i duszą" zabiegała, aby przeforsować porozumienie w sprawie brexitu przez brytyjski parlament. Jak zaznacza BBC, wielu polityków z Partii Konserwatywnej już zadeklarowało, że zagłosuje przeciw.
Podczas niedzielnego szczytu przywódcy państw UE mają zatwierdzić dwa kluczowe dokumenty. Pierwszy to deklaracja polityczna dotycząca stosunków Wielkiej Brytanii z Unią po brexicie. Drugi to prawnie wiążąca umowa określająca warunki wyjścia Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty.
Polskę na szczycie w Brukseli reprezentuje premier Mateusz Morawiecki.