Luke Perry miał 52 lata. Mieszkał w Los Angeles. Luke zmarł rano w szpitalu św. Józefa w Burbank. Z relacji jego pełnomocnika wynika, że ostatnie dni spędził w otoczeniu rodziny i przyjaciół.
Luke Perry zyskał popularność na początku lat 90. dzięki serialowi „Beverly Hills 90210”, w którym wcielał się w rolę Dylana McKaya. Wystąpił też m. in. w filmie „Piąty element”, a także jako aktor użyczający głosu licznym postaciom z filmów animowanych takich jak „Mortal Kombat”, „The Simpsons” oraz „Johnny Bravo”.
Czytaj też:
"Dinozaury wyginęły, ale jaskiniowcy zostali". Miller uderza w BiedroniaCzytaj też:
Palikot podjął polityczną decyzję. "Odchodzę"
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl