Paweł Kukiz, wchodząc na listę wyborczą i do przyszłego klubu parlamentarnego PSL, popełnił polityczne samobójstwo.
W cieniu upadku Kukiza jakby umknęła kłótnia w Konfederacji – ubiegającej się o głosy tego samego "antysystemowego" elektoratu – z której odeszła w atmosferze wzajemnych oskarżeń Kaja Godek. Jednocześnie po przeciwnej stronie sceny politycznej praktycznie skończył się nie tylko efemeryczny żywot partii Wiosna, której jedynym celem okazało się umożliwienie Robertowi Biedroniowi "ustawienie się" w Brukseli – lecz także pretendującej latami do roli "ideowej" lewicy partii Razem.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.