Po ukazaniu się opowiadań „Nowa wspaniała przyszłość” salon zawył
Były czasy, że o obszernej recenzji ze swojej książki na łamach „Gazety Wyborczej” marzył każdy polski pisarz. Kto wie, może i Paweł Lisicki byłby zadowolony, gdyby doczekały się takiej niektóre jego przemilczane tytuły, nie debiutanckie wszak, bo po tym, jak Czesław Miłosz nazwał go najwybitniejszym polskim eseistą metafizycznym, sam Michnik mizdrzył się do niego, cukrując jego zgoła niepoprawne politycznie teksty i wypowiedzi. No, ale działo się to w tamtym, innym świecie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.