KRYSTIAN KRATIUK | Słowa abp. Jędraszewskiego o "tęczowej zarazie" oburzyły środowiska propagatorów homoseksualizmu. Jednak postawa hierarchy pomogła również w przebudzeniu innych biskupów oraz wielu świeckich katolików.
Od dawna żadne słowa polskiego duchownego nie wywołały emocji tak wielkich jak porównanie przez krakowskiego arcybiskupa aktywistów LGBT do komunistów. Co ciekawe, jest to przecież porównanie, od którego aktywiści ruchów homoseksualnych nigdy się nie odżegnywali – od początku swego istnienia odwołują się wszak do neomarksistowskiej retoryki, w której walkę klas zastąpiła walka płci i tzw. orientacji seksualnych, a grupę uciśnioną zamiast proletariatu zaczęły stanowić wszelkie mniejszości do niedawna powszechnie określane mianem dewiacyjnych.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.