Spot zatytułowany „Droga przyszła mamo” wbija w fotel i niejednemu wyciska łzy. W filmiku osoby z zespołem Downa odpowiadają zaniepokojonej mamie, która spodziewa się dziecka z tą niepełnosprawnością, jak może wyglądać jego życie. Proszą, by się nie bała, i tłumaczą, że jej dziecko będzie mogło robić wiele rzeczy: pobiec w jej stronę, przytulić ją, powiedzieć, że ją kocha, ale także chodzić do szkoły, podróżować, a nawet pracować. Uśmiechnięci młodzi ludzie przekonują, że dziecko „przyszłej mamy” ma szanse być szczęśliwe tak, jak oni są.
NIEPOWTARZALNI
Spot został zaprezentowany dwa lata temu, ale to teraz ma drugie życie, bo na wniosek osób z zespołem Downa i ich rodzin zajęła się nim francuska Rada Stanu. Wcześniej po emisji spotu w kilku stacjach wpłynęły na niego skargi do Le Conseil supérieur de l’audiovisuel (CSA) – francuskiego odpowiednika KRRiT. Ten, mimo że wprost nie zakazał emisji spotu, to stwierdził, że pokazywanie go jest niewłaściwe, i prosił nadawców o wzięcie tego pod uwagę. CSA uznał, że klip niepokoi sumienia kobiet, które „dokonały innego życiowego wyboru” – nie zdecydowały się na urodzenie niepełnosprawnego dziecka. CSA zaznaczył ponadto, że spot jest skierowany do kobiet w ciąży, więc nie można go tratować jako przekazu dotyczącego interesu ogółu społeczeństwa, a to warunek, by pokazywać tego rodzaju filmik w blokach reklamowych we Francji. Osoby z zespołem Downa postanowiły odwołać się od tej decyzji. 10 listopada Rada Stanu oddaliła ich wniosek, przyznając rację CSA.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.