Wojciech Cejrowski – korespondencja z USA.
Każdy chce być kimś, nikt nie chce być nikim. Owszem, są wyjątki, ale to wyjątki – ktoś idzie do pustelni na resztę życia. Był bogaty, sławny i z dobrego domu, a potem decyduje się wycofać – jak brat Albert czy św. Antoni Pustelnik. Ale nawet oni nadal chcieli być KIMŚ, a nie nikim. Nikim może dla świata, ale jednak kimś – świętym w niebie. Zatem ogólnie jest prawdą, że każdy chce być kimś, nikt nie chce być nikim, a już na pewno nikt z nas nie chce być śmieciem ani pionkiem.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.