W ojczyźnie Goethego pracuje już około 400 tys. prostytutek. Obroty branży szacuje się na 15 mld euro rocznie. Nowy rząd w Berlinie zapowiada reformę liberalnego prawa i zaostrzenie walki z handlem ludźmi.
Liberalizacja przepisów regulujących uprawianie prostytucji – przeprowadzona w 2002 r. przez rząd socjaldemokratycznego kanclerza Gerharda Schrödera – sprawiła, że prostytutki, tak jak przedstawiciele innych zawodów, zaczęły normalnie płacić podatki. Kobiety wykonujące ten zawód zyskały również prawo do ubezpieczenia społecznego. Mają także prawo pozwać do sądu klienta, który odmówił im zapłaty za wykonaną usługę.
Zalegalizowanie prostytucji sprawiło jednak również, że Niemcy stały się rajem dla cór Koryntu i ich klientów z całej Europy.(...)