Liderzy opozycji totalnej sprawiają ogromny kłopot nie tylko swoim ugrupowaniom, lecz także publicystom piszącym o polityce. Z próżnego bowiem i Salomon nie naleje. A w partiach Schetyny i Petru próżnia aż dudni. Nie ma w zasadzie, o czym pisać. Zaczynają to dostrzegać także wyborcy Platformy i Nowoczesnej, czego wyrazem był niedawny sondaż na temat liderów tychże partii. Rezultaty nie były korzystne dla przywódców. Pytanie brzmiało: „Kto byłby najlepszym liderem?”. Wśród wyborców Platformy Grzegorz Schetyna zajął dopiero czwarte miejsce z 13 proc. Wygrał Borys Budka z 28 proc. wskazań, za nim był Rafał Trzaskowski (25 proc.), potem Ewa Kopacz (23 proc.). Nie lepiej było z Nowoczesną. Ryszard Petru wylądował co prawda na trzecim miejscu, ale za to z wyjątkowo podłym wynikiem. Pierwsze miejsce zajęła Katarzyna Lubnauer z 38 proc., drugie Kamila Gasiuk-Pihowicz z 36 proc., Petru zyskał zaledwie 13 proc., a zatem niemal trzykrotnie mniej niż zwycięzca ankiety. To już nie porażka, to klęska.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.