Owszem, François Hollande dołuje w sondażach i wywołuje kpiny, ale przynajmniej reformuje francuską gospodarkę. Zasługuje na uznanie.
(...) Starsi czytelnicy zapewne pamiętają 70 uroczą komedię „Pechowiec” z francuskim komikiem Pierre’em Richardem w roli głównej. Fabuła jest bardzo prosta: opowiada o facecie, który ma niewiarygodego pecha. W każdej sytuacji, w każdych okolicznościach. Wpuszczony do sali kon- ferencyjnej, w której na 12 krzeseł jedno jest podpiłowane, usiądzie, rzecz jasna, na podpiłowanym. Przemierzając pustynię, wlezie w jedyne miejsce, w którym są ruchome piaski.
Gdyby jakiś reżyser chciał nakręcić sequel, kandydat na następcę Pierre’a Richarda już jest. Jeden jedyny, nie do podrobienia. (...)