Archeolodzy dokonali niezwykłego odkrycia w jednym z najważniejszych zabytków judeochrześcijańskiej kultury.
Ma 20 metrów szerokości, a jego strukturę utrzymuje skomplikowany trzypoziomowy system kamiennych łuków. Mowa o znalezionym właśnie korytarzu, który prowadzi do kompleksu pałacowego Herodionu – jednej z najokazalszych budowli zaprojektowanych przez króla architekta Heroda Wielkiego. Odkryty razem z okazałym, zdobionym freskami westybulem korytarz miał otwierać królowi i jego świcie drogę na pałacowy dziedziniec. Miał, ale – jak twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie – nigdy nie był używany. Przestał być potrzebny, zanim go ukończono. Wejście do niego zostało prawdopodobnie zasypane w momencie, gdy Herod – niedługo przed swoją śmiercią – zdecydował się zamienić wzgórze i zbudowany na jego szczycie pałac w monumentalny, przypominający piramidę kopiec. Jak sądzą niektórzy, miał to być jego grobowiec. Funkcję korytarza przejęły wtedy wybudowane w tamtym czasie monumentalne schody. (…)