Kamila Baranowska: Przez Polskę przejechał konwój amerykańskiego wojska. To demonstracja siły i znak dla Putina, żeby nie czuł się zbyt pewnie. pana zdaniem w razie zagrożenia Polska może liczyć na amerykanów bardziej niż na Europę?
Mariusz Max Kolonko: Kiedy ktoś grozi nam spaleniem domu, pójdziemy po pomoc do sąsiada, który w przeszłości rozwalał nam płot czołgiem, czy wyślemy sygnał SOS za rzekę, gdzie gospodarz ma działo i wszyscy trzęsą dupami, gdy je wyciągnie na podwórko, bo nie wiedzą, w którą stronę strzeli? Ameryka to największa potęga militarna na Ziemi. Liczenie na pomoc Europy to liczenie na pomoc Niemiec, a nie mamy przecież dobrych wspomnień historycznych z nimi związanych. Ponadto Niemcy mają w Polsce ziemie, które mogą uważać za historycznie swoje, tak jak Polska ma swoje na Ukrainie, a Rosja na Krymie czy wschodniej Ukrainie. Wrocław to było szóste miasto II Rzeszy tak samo jak Lwów był piątym miastem II Rzeczypospolitej.
Dlaczego mamy ufać Niemcom strategicznie i nie rysować scenariusza, w którym kryzys w Unii ustawia nacjonalistów niemieckich u władzy, i organizują oni nam plebiscyty na Śląsku, tak jak Putin robił je Ukraińcom na Krymie? (…)