Bohater Polkowskiego, Henryk Harsynowicz, pyta. Bo przeszłość związana jest ze skarbem, bo przeszłość związana jest z samozrozumieniem. Kim jest? Skąd pochodzi? Dlaczego poniósł klęskę? Czym jest kadłubowa Polska pozbawiona wschodnich ziem? Czym jest nasz kraj niewyjaśnionych zbiegów okoliczności, sądowych pomyłek, wyrwanych stron z archiwów i amputowanej pamięci? Podróż wstecz oznacza odzyskiwanie pamięci, ale i świadomości o potwornym splątaniu naszych polskich losów, gdzie niedawne ofiary okazują się współczesnymi katami, a ocalali powinni wznosić pochwalne hymny do swoich oprawców.
Horubała określając prozatorski debiut Polkowskiego mianem „wydarzenia literackiego” stwierdza, że poeta pozostawia nas z kapitalną lekturą na nadchodzące dni, z lekturą do której się wraca, która już stanowi punkt odniesienia dla literatury współczesnej, z arcymistrzowskimi fragmentami, z wielkimi pytaniami dotyczącymi naszej zatrutej historii, naszych zatrutych wnętrz.
- Nagle, w pierwszej dekadzie XXI w., pozbawiony nadziei i złudzeń Henryk Harsynowicz zostaje wyciągnięty z depresji i wciągnięty w scenariusz bajecznego mitu: abnegat, prawie kloszard, życiowy przegraniec dostaje wielki skarb. Skarb-spadek, któremu towarzyszy zadanie prowadzące do samopoznania. (…) To, że mit ten każe nam odbyć podróż w czasie do dni rzezi wołyńskiej, odwiedzić ubeckie kazamaty, zobaczyć oczyma kobiet prawdę o nadejściu Armii Czerwonej, wpaść do nowocześnie, acz ascetycznie umeblowanych gabinetów z cudowną panoramą na Warszawę, w których dawni oficerowie służb decydują o współczesności, to oczywiście specyfika naszego kraju i trudna prawda o naszych losach, które dobrotliwej bajki nie przypominają.
Informacje na temat powieści "Ślady krwi" i jej twórcy: www.polkowskijan.pl