Trzeba być wiernym Kościołowi do końca

Trzeba być wiernym Kościołowi do końca

Dodano: 
Abp Jan Paweł Lenga
Abp Jan Paweł Lenga Źródło: YouTube / Media Narodowe
Z abp. Janem Pawłem Lengą, emerytowanym biskupem Karagandy w Kazachstanie rozmawia Tomasz Rowiński.

Tomasz Rowiński: Jak doszło do tego, że został ksiądz arcybiskup kapłanem? To nie były łatwe czasy?

abp Jan Paweł Lenga: Wychowałem się na sowieckiej Ukrainie, w rodzinie katolickiej. Moja mama była kobietą pobożną, u taty, który przede wszystkim dużo pracował, wyglądało to nieco inaczej. Księży było wtedy niewielu i nieczęsto się ich spotykało. Władza przeszkadzała w praktykowaniu wiary. Jednak mama przekazała mi taki rodzaj może dość pierwotnej pobożności, ale to był fundament. Zadbała też o sakramenty, o chrzest, o pierwszą komunię, także o bierzmowanie, które przyjąłem przed odbyciem obowiązkowej służby wojskowej. Potem ok. 1970 r. pojawił się u nas w Gródku Podolskim, bardziej na stałe, ksiądz. Ludzie się wokół niego zaczęli gromadzić, gromadziła się też młodzież. Również zacząłem chodzić do kościoła, byłem członkiem Róży Różańcowej, potem służyłem do mszy.

Cały wywiad dostępny jest w 16/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także