– Przede wszystkim, będziemy robić wszystko, żeby taka decyzja nie zapadła, bo rzeczywiście górnictwo jest niezwykle dla nas w tej chwili ważne, szczególnie w świetle kryzysu energetycznego i […] szalejących cen gazu - powiedział Sasin podczas konferencji prasowej.
– Gaz nie jest dzisiaj - jak się okazuje - żadną alternatywą dla węgla. My, oczywiście, robimy wszystko, aby ta transformacja energetyczna w pożądanej dla nas kierunku odbywała się jak najszybciej, ale przez bardzo długi jeszcze okres czasu węgiel będzie podstawą polskiej energetyki i będziemy, oczywiście, wszelkie starania czynić, żeby […] polskie kopalnie mogły funkcjonować w sposób niezakłócony - wyjaśnił.
Redukcja metanu
Parlament Europejski pracuje nad rozporządzeniem dotyczącym redukcji emisji metanu w kopalniach. Przepisy w proponowanym brzmieniu wprowadzają od 2025 r. zakaz uwalniania do atmosfery i spalania w pochodni metanu ze stacji odmetanowania kopalń, od 2027 r. - zakaz uwalniania do atmosfery w kopalniach węgla emitujących ponad 5 ton metanu na kilotonę wydobytego węgla, a w przypadku kopalń emitujących ponad 3 tony metanu na kilotonę wydobytego węgla zakaz ten ma zacząć obowiązywać 2031 r.
W Polsce prawie wszystkie aktywne kopalnie poza trzema (Bolesław Śmiały, Ruch Piast, Ruch Ziemowit) objęte byłyby przepisami rozporządzenia.
Jak podają media, dla Polskiej Grupy Górniczej (PGG) przyjęcie rozporządzenia w obecnej formie oznaczałoby konieczność niemal natychmiastowego zamknięcia 2/3 kopalń. W podobnej lub gorszej sytuacji miałaby znaleźć się - jak wskazano - Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW).
– Wszelkie działania prowadzimy, żeby żadne regulacje, które by uderzały w górnictwo nie były przyjmowane - podkreślił Sasin.
Głosowanie nad proponowanym rozporządzeniem zaplanowane jest w Parlamencie Europejskim na marzec.
Czytaj też:
PiS ma kłopoty ws. kluczowego projektu. "Jedna poseł tego nie poprze"Czytaj też:
Konfederacja: Ręce UE precz od polskich lasów. Żądamy weta