Włochy apelują o pomoc do UE. Von der Leyen odpowiada

Włochy apelują o pomoc do UE. Von der Leyen odpowiada

Dodano: 
Premier Włoch Giorgia Meloni i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen
Premier Włoch Giorgia Meloni i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen Źródło: Wikimedia Commons
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen odwiedzi Lampedusę. To odpowiedź na apel premier Włoch Giorgi Meloni, która zwróciła się do UE o pomoc w związku z napływem migrantów.

Szefowa włoskiego rządu zaapelowała w sobotę do władz Unii Europejskiej o udzielenie pomocy w powstrzymaniu napływu nielegalnych migrantów przybywających do kraju drogą morską. Jej zdaniem "potrzebna jest pomoc misji UE, aby zapobiec przedostawaniu się do Europy łodzi z nielegalnymi migrantami".

Meloni zaprosiła szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen do odwiedzenia wyspy Lampedusa, gdzie tylko w ostatnich dniach przybyło kilka tysięcy nielegalnych migrantów. Rzecznik KE Eric Mamer poinformował, że von der Leyen odwiedzi wyspę w niedzielę.

Władze Lampedusy zmuszone były do ogłoszenia w czwartek stanu wyjątkowego w związku z przybyciem na wyspę ponad 7 tys. migrantów w ciągu zaledwie jednego dnia. Ośrodek recepcyjny dla migrantów na Lampedusie, który może pomieścić 400 miejsc, nie jest w stanie przyjąć wszystkich docierających tam cudzoziemców.

Rząd w Rzymie przygotowuje szereg nowych środków mających na celu zwalczanie nielegalnej migracji, które mogą zostać ogłoszone w poniedziałek.

Inwazja migrantów na Lampedusę

Lampedusa to mała wyspa na Morzu Śródziemnym, położona 205 km od Sycylii i 113 km od Tunezji. Od 2000 r. wyspa stała się punktem tranzytowym dla nielegalnych migrantów z Afryki przybywających tam łodziami. W 2015 r. podczas jednego z takich rejsów zginęło ponad 600 uchodźców.

Obecnie, jak zauważa "Corriere della Sera", liczba migrantów przebywających na Lampedusie przekracza liczbę lokalnych mieszkańców.

Według "Le Figaro" większość przybyszów to obywatele Sudanu i Erytrei. Gazeta podkreśla, że trudno jest ustalić dokładne obywatelstwo tych osób, gdyż większość z nich deklaruje, że brakuje im dokumentów. Ich celem jest dotarcie do Europy Zachodniej.

Morawiecki: My tego w Polsce nie chcemy

Premier Mateusz Morawiecki powiedział na nagraniu opublikowanym w środę w serwisie X (dawniej Twitter), że "oczy całego kontynentu są zwrócone na wyspę Lampedusa". – 160 łodzi i 8000 migrantów w dwa dni. To więcej niż mieszkańców wyspy – podkreślił.

– Strach, chaos, zamieszki, demolowanie miast. Tak dzisiaj wygląda Europa Zachodnia. My tego w Polsce nie chcemy. Polacy nie będą za to płacić swoim bezpieczeństwem, bo rząd Prawa i Sprawiedliwości na to nie pozwoli – oświadczył premier, ostrzegając przed powrotem Donalda Tuska do władzy.

15 października w Polsce odbędzie się referendum, w którym rządzący chcą zapytać obywateli o unijny mechanizm relokacji nielegalnych migrantów.

Czytaj też:
Kuźmiuk: Włosi zostali pozostawieni sami sobie z migrantami

Źródło: Bloomberg / Corriere della Sera / Le Figaro / X
Czytaj także