Szefowa włoskiego rządu zaapelowała w sobotę do władz Unii Europejskiej o udzielenie pomocy w powstrzymaniu napływu nielegalnych migrantów przybywających do kraju drogą morską. Jej zdaniem "potrzebna jest pomoc misji UE, aby zapobiec przedostawaniu się do Europy łodzi z nielegalnymi migrantami".
Meloni zaprosiła szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen do odwiedzenia wyspy Lampedusa, gdzie tylko w ostatnich dniach przybyło kilka tysięcy nielegalnych migrantów. Rzecznik KE Eric Mamer poinformował, że von der Leyen odwiedzi wyspę w niedzielę.
Władze Lampedusy zmuszone były do ogłoszenia w czwartek stanu wyjątkowego w związku z przybyciem na wyspę ponad 7 tys. migrantów w ciągu zaledwie jednego dnia. Ośrodek recepcyjny dla migrantów na Lampedusie, który może pomieścić 400 miejsc, nie jest w stanie przyjąć wszystkich docierających tam cudzoziemców.
Rząd w Rzymie przygotowuje szereg nowych środków mających na celu zwalczanie nielegalnej migracji, które mogą zostać ogłoszone w poniedziałek.
Inwazja migrantów na Lampedusę
Lampedusa to mała wyspa na Morzu Śródziemnym, położona 205 km od Sycylii i 113 km od Tunezji. Od 2000 r. wyspa stała się punktem tranzytowym dla nielegalnych migrantów z Afryki przybywających tam łodziami. W 2015 r. podczas jednego z takich rejsów zginęło ponad 600 uchodźców.
Obecnie, jak zauważa "Corriere della Sera", liczba migrantów przebywających na Lampedusie przekracza liczbę lokalnych mieszkańców.
Według "Le Figaro" większość przybyszów to obywatele Sudanu i Erytrei. Gazeta podkreśla, że trudno jest ustalić dokładne obywatelstwo tych osób, gdyż większość z nich deklaruje, że brakuje im dokumentów. Ich celem jest dotarcie do Europy Zachodniej.
Morawiecki: My tego w Polsce nie chcemy
Premier Mateusz Morawiecki powiedział na nagraniu opublikowanym w środę w serwisie X (dawniej Twitter), że "oczy całego kontynentu są zwrócone na wyspę Lampedusa". – 160 łodzi i 8000 migrantów w dwa dni. To więcej niż mieszkańców wyspy – podkreślił.
– Strach, chaos, zamieszki, demolowanie miast. Tak dzisiaj wygląda Europa Zachodnia. My tego w Polsce nie chcemy. Polacy nie będą za to płacić swoim bezpieczeństwem, bo rząd Prawa i Sprawiedliwości na to nie pozwoli – oświadczył premier, ostrzegając przed powrotem Donalda Tuska do władzy.
15 października w Polsce odbędzie się referendum, w którym rządzący chcą zapytać obywateli o unijny mechanizm relokacji nielegalnych migrantów.
Czytaj też:
Kuźmiuk: Włosi zostali pozostawieni sami sobie z migrantami