Minister zdrowia ostrzega: Zegar tyka

Minister zdrowia ostrzega: Zegar tyka

Dodano: 
Były minister zdrowia Adam Niedzielski
Były minister zdrowia Adam Niedzielski Źródło: PAP / Rafał Guz
Wkrótce nadejdzie czwarta fala. Jesteśmy w fazie przesilenia – ostrzegł na piątkowej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski.

– Możemy powiedzieć, że zegar tyka i czas nieubłaganie idzie do przodu. To ma to znaczenie, że w tej chwili jesteśmy w sytuacji, kiedy nie zadajemy sobie już pytania, czy będziemy mieli do czynienia z czwartą falą Covidu, tylko po prostu kiedy ona nastąpi i jaka będzie jej intensywność – oświadczył szef MZ. Minister przekonywał, że wszystkie analizy, którymi dysponuje rząd wskazują, że 4. fala "będzie się rozpędzała" i jesteśmy w punkcie "przesilenia".

– Jesteśmy w punkcie przesilenia gdzie do tej pory mieliśmy komfortową sytuację zmniejszania się liczby zakażeń, mieliśmy też moment, w którym ta liczba średnia dzienna zakażeń utrzymywała się na poziomie około 80-u, ale mniej więcej od tygodnia, dwóch tygodni, mamy już do czynienia z przesileniem. Mamy do czynienia ze wzrostem – poinformował Niedzielski.

Według niego, w tej chwili dzienny, średni poziom zakażeń "dochodzi już do stu". Przyznał, że cały czas jest to "nieduża liczba, w tym sensie, że ona nie stanowi zagrożenia dla wydolności systemu opieki zdrowotnej", ale - jak zauważył - "w ujęciu tygodniowym oznacza, że te przyrosty są rzędu 20 proc. i więcej".

Zdaniem Niedzielskiego, głównym parametrem, od którego zależy sytuacja epidemiczna w najbliższych miesiącach, jest "wyszczepienie".

Premie dla "najskuteczniejszych" lekarzy rodzinnych

Minister poinformował również, że wkrótce zostanie wdrożony nowy system mający na celu motywowanie lekarzy do zachęcania pacjentów do szczepień.

Udało nam się wypracować pewien schemat współpracy, który będzie premiował tych lekarzy rodzinnych, którzy uzyskają wysoki poziom wyszczepienia na swojej liście pacjentów – poinformował szef resortu zdrowia.

– Jest to takie rozwiązanie, które w duchu dialogu, duchu rozmowy ze środowiskiem lekarskim, udało się wypracować, z czego jestem bardzo zadowolony – dodał.

Dziękował przy tym ministrowi Michałowi Dworczykowi oraz prezesowi NFZ Filipowi Nowakowi, ale przede wszystkim - całemu środowisku lekarzy rodzinnych.

Możliwość "mieszania szczepionek"

Adam Niedzielski poinformował również, że w przypadku wystąpienia niepożądanego odczynu poszczepiennego po pierwszej dawce, jest możliwość przyjęcia innego preparatu za drugim podejściem.

Czyli, jeżeli ktoś zastosował jeden z preparatów, po którym wystąpiły niepożądane odczyny, to może po prostu zastosować, chociażby preparat mRNA, który w obiegowej wiedzy (…) oznacza mniejsze ryzyko wstąpienia tego odczynu podkreślił minister.

Co z obostrzeniami?

Szef MZ potwierdził również, że brana jest pod uwagę możliwość regionalizacji obostrzeń, jeśli sytuacja epidemiczna będzie się znacznie różniła w różnych regionach Polski.

"W tej chwili parametrem, który będzie naprawdę w głównej mierze decydował, jest regionalny poziom wyszczepienia, bo to się wprost przekłada na ryzyka związane z tym, o czym przed chwilą mówiłem, czyli z jednej strony możliwość kończenia tej choroby w szpitalu, a z drugiej - to największe ryzyko dotyczące zgonu" - tłumaczył.

"Te regiony, gdzie poziom wyszczepienia jest większy, w automatyczny sposób nie są narażone na takie obostrzenia, bo tam ryzyko jest po prostu mniejsze" - powiedział Niedzielski.

Czytaj też:
"Inna niż dotychczasowe". Niedzielski zabrał głos ws. IV fali pandemii
Czytaj też:
Porażka programu szczepień. Nieoficjalnie: Rząd szykuje kolejny lockdown







Źródło: PAP
Czytaj także