Ukraina: Protest przeciwników szczepień w Kijowie. Rosyjskie wpływy w tle

Ukraina: Protest przeciwników szczepień w Kijowie. Rosyjskie wpływy w tle

Dodano: 
Flaga Ukrainy
Flaga UkrainyŹródło:PAP
W centrum Kijowa w środę odbyła się kilkutysięczna demonstracja przeciwników szczepień na Covid-19 - podaje Ukraińska Prawda. Kody QR na plakatach niektórych protestujących odsyłały do strony internetowej rosyjskiej partii rządzącej Jedna Rosja.

Protestujący zgromadzili się przed budynkiem parlamentu, następnie część z nich udała się przed siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

Uczestnicy tzw. marszu wolności trzymali w rękach transparenty z hasłami przeciwko szczepieniom i plakaty "przeciwko kodom QR". Jak donoszą ukraińskie media, po zeskanowaniu zamieszczonych na plakatach kodów QR na smartfonie otwierała się strona internetowa rosyjskiej partii rządzącej Jedna Rosja.

Demonstrujący apelują o "zakończenie przymusowych szczepień". (Na Ukrainie dla pewnych grup zawodowych, np. pracowników oświaty, są obowiązkowe szczepienia przeciw Covid-19). Chcą też skasowania ograniczeń przeciwepidemicznych oraz domagają się uwolnienia lidera ruchu antyszczepionkowców Ostapa Stachiwa, który w ubiegłym tygodniu został aresztowany w związku z podejrzeniem o próbę podważenia ładu konstytucyjnego.

Według służb zablokowana przez nie sieć antyszczepionkowców mogła być finansowana z Rosji. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Na Ukrainie w pełni zaszczepionychjest ponad 10 z ok. 41 mln mieszkańców kraju.

Szczyt zachorowań już za Ukrainą?

Ukraina przeszła szczytowy okres kolejnej, dotychczas najcięższej, fali pandemii koronawirusa - oświadczył w poniedziałek minister ochrony zdrowia tego kraju Wiktor Laszko. Ostrzegł jednak, że ryzyko kolejnego "wybuchu" infekcji pozostaje wysokie.

– Ukrainie udało się przejść przez szczyt zachorowalności najcięższej fali bez wprowadzania ogólnokrajowego lockdownu – powiedział Laszko na briefingu.

Zamiast lockdownu na Ukrainie obowiązuje tzw. kwarantanna adaptacyjna, zgodnie z którą restrykcje są dostosowywane do sytuacji epidemicznej w danym regionie. Obecnie większość obwodów jest w strefie, dla której przewidziano najostrzejsze ograniczenia.

W „czerwonych” regionach centra handlowe, restauracje, siłownie, kina itd. nie mogą przyjmować klientów, chyba że wszyscy pracownicy i odwiedzający są zaszczepieni, mają negatywny wynik testu albo zaświadczenie o wyzdrowieniu.

Minister zaznaczył, że trzeci tydzień z rzędu spada liczba zakażeń i hospitalizacji. Ostrzegł jednak, że jest za wcześnie, by się "rozluźniać". Zwrócił uwagę na rosnącą liczbę zakażeń w krajach UE i ocenił, że ryzyko ponownego "wybuchu" infekcji na Ukrainie pozostaje wysokie.

Czytaj też:
Niemcy: Niemal 67 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem
Czytaj też:
"Siłą nikt nikogo szczepić nie będzie". Fogiel o walce z pandemią






Źródło: PAP
Czytaj także