Interpelacja i odpowiedź MZ
Interpelację poselską do resortu zdrowia w tej sprawie skierowała poseł Lewicy Anita Sowińska.
Resort przyznaje, że w tym roku zaobserwowano "istotny wzrost", ale zwraca uwagę na jeden metodologiczny szczegół - dane podane przez Ministerstwo Zdrowia uwzględniają również tzw. weryfikację. Po zastosowaniu tego kryterium liczby nieznacznie różnią się od tych z Meldunków Epidemiologicznych (np. dane za 2019 wskazują nie 1615 a 1555 przypadków) – opisuje Interia.
Dlaczego jednak sytuacja jest tak zła? "Prawdopodobne przyczyny wzrostów są złożone. Nie jest do końca znany jeszcze wpływ pandemii COVID-19 i działań podejmowanych w celu jej ograniczenia. Działania te jednak pociągnęły za sobą ograniczenie diagnostyki i profilaktyki, zatem mogły skutkować 'długiem zdrowotnym' również w zakresie rozwoju epidemii HIV" – czytamy w odpowiedzi podpisanej przez wiceministra Waldemara Kraskę.
Według MZ liczba zakażeń w najbliższym czasie może wzrosnąć. Wpływ na taki stan rzeczy mają mieć m.in. "zmieniające się zachowania społeczne w sferze seksualnej", a także napływ uchodźców wojennych z Ukrainy.
Resort podkreśla, że podejmuje działania na rzecz zapobiegania zakażeniom HIV. W odpowiedzi na interpelację Sowińskiej zaznaczono, że kierunki profilaktyki i polityki informacyjnej zostały zawarte w Krajowym Programie Zapobiegania Zakażeniom HIV i Zwalczania AIDS na lata 2022-2026. Programem kieruje minister zdrowia, a koordynatorem jest Krajowe Centrum ds. AIDS.