Tragedia w szkole w Wawrze tragicznie spuentowała ciąg żenujących wydarzeń, w które przemienił się strajk nauczycielski. Akcja wzięła się z naturalnego dążenia pracowników oświaty do osiągnięcia wyższych zarobków, a za sprawą ludzi nieodpowiedzialnych podważyła wszystko to, co z niemałym trudem osiągnięto w naszym szkolnictwie po zmianach, które zaszły w roku 2017. Nagle okazało się, że zaproponowany przez władze okrągły stół oświatowy posłużyć ma do opracowania nowych podstaw programowych, czy raczej powrócenia do wcześniejszych, w humanistyce kolejnego „przewietrzenia” listy lektur, odciążenia uczniów od nadmiaru przekazywanej im wiedzy encyklopedycznej itp. itd. Naturalnie wszystko to odbywa się pod hasłami unowocześnienia polskich szkół, dostosowania ich do wymogów, które nakłada na nie wiek XXI.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.