Jeśli w ogóle udałoby mu się przeżyć, to miał nie chodzić, nie mówić, być jak roślina. Takie były pierwsze diagnozy po wypadku. Sześć lat później Dawid przygotowuje się do obrony dyplomu masażysty.
Gdy Dawid robi masaż, jest skoncentrowany, wyciszony i nie chce, by go odrywać od zadania. Najbardziej lubi pracować ze starszymi osobami. Może dlatego, że wydaje się to trudne.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.