Kiedy w lipcu 2015 r., rywalizując z Zofią Romaszewską, został wybrany przez Sejm, głosami koalicji PO-PSL, na fotel nowego rzecznika praw obywatelskich, na prawicy zawrzało. Część komentatorów znających mocno lewicowe poglądy dr. Adama Bodnara, wówczas szefa Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, ostrzegała przed możliwością skrajnego upolitycznienia działań RPO i wykorzystywania tej instytucji do promocji lewicowych, szczególnie genderowych ideologii. Inni wskazywali, że w okresie rządów koalicji PO-PSL dr Bodnar jako szef HFPC często podejmował interwencje np. w sprawie kibiców zatrzymywanych i skazywanych za krytyczny stosunek do Donalda Tuska. Cztery lata kadencji Adama Bodnara mogło zaskoczyć i jednych, i drugich.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
