Państwa V4 mogą zaakceptować kandydaturę Ursuli von der Leyen, niemieckiej polityk CDU i minister obrony narodowej. To alternatywa dla Fransa Timmermansa, którego wyścig o fotel szefa KE budzi wiele kontrowersji. Rozmowy na szczycie UE zostały wznowione około godziny 16.
Teraz Timmermans może nie objąć żadnej istotnej funkcji. Holender został wybrany do europarlamentu w ostatnich wyborach, ale do 30 czerwca nie zawiadomił PE, że chce objąć mandat europosła. Po tym, jak parlament rozpoczął swoje obrady i europosłowie zostali zaprzysiężeni, jest już pewne, że Timmermans nie zostanie jednym z nich, choć mógłby jeszcze zostać komisarzem lub szefem dyplomacji unijnej – donosi TVP Info.
Jak informuje korespondentka stacji z Brukseli, Dominika Cosić, Ursula von der Leyen ma spore szanse na objęcie stanowiska szefowej KE. Tę kandydaturę mogliby zaakceptować także Hiszpanie, pod warunkiem, że państwo to również otrzymałoby inną ważną tekę.
Następcą Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej zostać może premier Belgii, Charles Michel. Funkcja lidera unijnej dyplomacji może przypaść Josepowi Borrellowi. Władza w Parlamencie Europejskim trafić może z kolei w ręce Manfreda Webera i Siergieja Staniszewa.
Czytaj też:
Ziemkiewicz: Frans Timmermans? Arcyszkodliwa kreatura