– Jestem przekonana i wiem, że damy radę. Może pan napisać, że zobowiązuję się, iż wizy zostaną zniesione do końca przyszłego roku. A potem piszcie, co chcecie, jeśli tego nie dopnę – mówiła ambasador USA Georgette Mosbacher w rozmowie z Marcinem Makowskim, pod koniec ubiegłego roku.
"Wymagania dotyczące zniesienia wiz będą spełnione"
Przy okazji kolejnej rozmowy z dyplomatką, dziennikarz wrócił do tego tematu. – Zostało pięć miesięcy, napięcie rośnie – stwierdził Marcin Makowski, pytając Mosbacher o jej obietnicę.
– I będziecie mieć zniesione wizy – stwierdziła dyplomatka. – Jeszcze potwierdzam, że do końca roku fiskalnego, tj. do września 2019 r., wymagania dotyczące zniesienia wiz będą spełnione i będziemy w stanie nominować Polskę do programu Visa Waiver – tłumaczyła dalej ambasador USA.
– Przypominam jednak, że proces wdrożeniowy trwa od trzech do sześciu miesięcy. Dotrzymam zatem mojej obietnicy, ponieważ cała reszta, nawet jeśli zakończy się w 2020 r., będzie tylko biurokratyczną formalnością – dodała Mosbacher.
Przypomnijmy, że w maju Georgette Mosbacher osobiście przyjmowała w ambasadzie wnioski od osób ubiegających się o wizę do USA. „Dołączenie Polski do programu ruchu bezwizowego to mój priorytet. Angażuję się w to w każdy możliwy sposób. Fantastycznie było spotkać się z Polakami którzy już wkrótce wyjadą do USA:)” – pisała wówczas na Twitterze Mosbacher.
Czytaj też:
"Skoro Polska jest tak istotnym partnerem Ameryki...". Dziennikarz zapytał Mosbacher o wizy
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.