Gmyz przekazał, że już około 220 różnych lekarstw brakuje na niemieckim rynku. Jest to spowodowane przeniesieniem produkcji substancji głównie do krajów azjatyckich. Chodzi przede wszystkim o Indie i Chiny.
Dziennikarz informuje jednak, że te kraje nie są w stanie sprostać wymaganym normom. – Gdyby te substancje były i używane przy produkcji leków, mogłyby zagrażać zdrowiu i życiu pacjentów – przekazał Gmyz.
Dlatego też zaczyna brakować leków. Ta sytuacja nie dotyczy jedynie Niemiec. Na deficyt leków cierpią również m.in. Czechy, Austria czy Szwajcaria.
Gmyz zauważył, że na tle innych państw europejskich Polska wynegocjowała z globalnymi koncernami dość niskie ceny leków. – Z tego względu te leki z Polski znikają i są nielegalnie eksportowane do krajów Europy zachodniej, gdzie są o wiele droższe. Coraz częściej mówi się o tym, że ta kwestia powinna być rozwiązana przez Unię Europejską – mówił dziennikarz w TVP Info.
Czytaj też:
Niemcy: Nie żyje 32-letnia Polka i jej córka. Policja bada sprawęCzytaj też:
Lek dla żony Piotrowicza. Joanna Mucha rozkręca nową aferę