– Pojawiła się na małym murku namalowana mazakiem swastyka. Wygląda to na takie prymitywne zachowanie. Pierwsze wrażenie było takie, że zrobiła to jakaś młodzież. To jest niestety chyba już schemat, że Kościołowi można dowalić, dokuczyć, bo dzisiaj to modne, albo zrobił ktoś to ze względów ideologicznych, ale nie chce mi się w to wierzyć. Funkcjonuje w wielu środowiskach przekonanie, że Kościół i tak nic nie zrobi – opisuje ks. Kowalski.
Przypomnijmy, że w marcu w katedrze doszło do ataku słownego grupy osób na ks. proboszcza Bogusława Kowalskiego. Za atak odpowiedzialna jest Elżbieta Podleśna, znana aktywistka występująca przeciwko rządowi i popierająca ruchy feministyczne.
Czytaj też:
Warszawa: Prowokacja w katedrze warszawsko-praskiej. Grupa osób zaatakowała proboszcza