Niejasne finanse Instytutu Komorowskiego. Ujawniono dokumenty

Niejasne finanse Instytutu Komorowskiego. Ujawniono dokumenty

Dodano: 
Bronisław Komorowski, były prezydent RP
Bronisław Komorowski, były prezydent RP Źródło: PAP/Marcin Bielecki
Interia odsłania kulisy działalności Fundacji Instytut Bronisława Komorowskiego. Według portalu finanse organizacji powołanej przez byłego prezydenta są niejasne.

Fundacja Instytut Bronisława Komorowskiego została zarejestrowana niecałe trzy miesiące po przegranych przez Komorowskiego wyborach w 2015 r.

Interia dotarła do dokumentów finansowych fundacji, z których wynika, że w ciągu pierwszego roku działalności Instytut Komorowskiego uzyskał przychód sięgający ponad 1,3 mln zł. – Nie pamiętam, skąd udało się uzyskać taki przychód – powiedział portalowi Sławomir Rybicki, były prezes zarządu fundacji, a obecnie senator PO.

Zgodnie z aktem notarialnym z 6 sierpnia 2015 r., majątek fundacji stanowi Fundusz Założycielski w kwocie 20 tys. zł, zaś Fundusz Statutowy wynosi 5 tys. zł. Organizacja miała zarabiać dzięki "dochodom ze składników majątkowych, działalności gospodarczej oraz z pieniędzy pozyskiwanych przez instytut".

Ponieważ urzędujący jak i były prezes zarządu instytutu twierdzą, że pieniądze pochodziły z datków, Interia zwróciła się do fundacji z prośbą o udostępnienie listy darczyńców, ale nie uzyskała odpowiedzi.

Serwis podkreśla, że przepisy wymagają od fundacji corocznego sprawozdania finansowego do Krajowego Rejestru Sądowego. W tym roku Instytut Komorowskiego nie złożył dokumentów w wymaganym terminie. Zmusiło go do tego dopiero postępowanie warszawskiego Sądu Rejonowego.

Według ustaleń Interii wynagrodzenia w organizacji drastycznie spadały z roku na rok. Obecnie fundacja zatrudnia tylko jednego pracownika – księgową.

Dziennikarze portalu zwrócili się do Bronisława Komorowskiego z prośbą o odpowiedzi na pytania związane z jego Instytutem. Do czasu publikacji tekstu były prezydent nie odbierał telefonów, ani nie odpisał na SMS-a.

Czytaj też:
Dziennikarz do Sasina: Powiem to panu prosto w oczy

Źródło: Interia.pl
Czytaj także