Andrzej Duda wziął dziś udział w ceremonii z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem w Pucku. – Powrót Polski nad morze należał do najważniejszych wydarzeń, które Polskę ukształtowały i budowały naszą historię – mówił prezydent podczas swojego wystąpienia. Przemowę zakłóciła jednak grupa osób, które stały nieopodal sceny. Demonstrujący nie tylko wygwizdali prezydenta i pokrzykiwali, ale także obrzucali go wulgarnymi, obelżywymi słowami. Jeden z manifestantów pozwolił sobie na okrzyki "Duda, ty ch***".
Chwilę później z tymi osobami spotkała się Małgorzata Kidawa-Błońska. Kandydatka KO na prezydenta została przez nie powitana z głośnym aplauzem.
Do incydentu w Pucku odniósł się na Twitterze Rafał Ziemkiewicz. "Reasumując: pomiędzy popisami rozszczebiotanego głupactwa pani kandydatka na przemian apeluje, by się wzajemnie szanować, i mizia się z objazdowymi zadymiarzami paskudzącymi patriotyczne uroczystości wrzaskami 'Duda ty ch." – napisał publicysta. "Świat nie widział takiej kandydatki i takiej kampanii" – skwitował.
Czytaj też:
Znana aktorka wzywa do walki z PiS. "Przecież zamordowano nam prezydenta"Czytaj też:
Zaskakujące doniesienia o incydencie w Pucku: To "obwoźni" prowokatorzy z PO i KOD robili zadymę