"Patrzył na mnie jak na wariata". Były spiker brytyjskiej Izby Gmin wspomina spotkanie ze Schetyną

"Patrzył na mnie jak na wariata". Były spiker brytyjskiej Izby Gmin wspomina spotkanie ze Schetyną

Dodano: 
Grzegorz Schetyna, PO
Grzegorz Schetyna, PO Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Były spiker brytyjskiej Izby Gmin, John Bercow, wspomina w swojej autobiografii spotkanie z ówczesnym marszałkiem polskiego Sejmu Grzegorzem Schetyną. "Nie przejawiał żadnego zainteresowania parlamentem, ani swoim, ani moim. Gdy powiedziałem, że mam plan by usprawnić prace Izby Gmin, patrzył z niedowierzaniem" – opisuje Bercow.

"Były spiker Izby Gmin John Bercow pisze w swojej autobiografii o spotkaniu z ówczesnym marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną i swoim zaskoczeniu, jak bardzo Schetyna nie był zainteresowany działaniem i wzmacnianiem procedur Parlamentu, a jedynie swoją karierą" – pisze polski publicysta Jakub Krupa, zajmujący się polityką i wydarzeniami w Wielkiej Brytanii. Dziennikarz opublikował na Twitterze szokujący fragment książki byłego spikera.

"Przez ten czas przyjąłem zaproszenia do wizyty w Polsce, na Węgrzech i w Rumunii. (...) Wtedy zauważyłem, że zwłaszcza w Polsce nie dostrzega się sensu, by przewodniczący parlamentu był - tak jak spiker w Wielkiej Brytanii - niepartyjnym arbitrem, bez żadnych dalszych politycznych ambicji. Marszałek Sejmu, Grzegorz Schetyna, nie przejawiał żadnego zainteresowania parlamentem, ani swoim, ani naszym. Chciał wiedzieć, jakie są moje ambicje" – czytamy w relacji Bercowa.

Jak wspomina były brytyjski spiker, gdy mówił o swoich planach na usprawnienie prac Izby Gmin i jej modernizację, Schetyna nie wierzył w to, co słyszał. "Przeprosił, że nie sformułował swojego pytania jaśniej i powtórzył: »Jaki masz cel na okres, gdy już skończysz swoją kadencję spikera?«. Wyjaśniłem, że nie pragnę żadnego politycznego awansu. Jego mina sugerowała, że ma mnie za wariata lub świętego" – opowiada w swojej książce Bercow. Były spiker dodaje, że sam chwilę później zadał to samo pytanie Schetynie. "»Wyżej, wyżej, wyżej« – odpowiedział. Ewidentnie rola marszałka była dla niego krokiem do większych ról - tak jak to bywało w Wielkiej Brytanii wieki temu" – podsumowuje Bercow.

twitterCzytaj też:
Wyborca zapytał Kidawę-Błońską, co zrobiła przez osiem lat. Niewiarygodna odpowiedź

Czytaj także