Do walki ze śmiercionośnym wirusem skierowano w Hiszpanii żołnierzy, których jednym z zadań jest dezynfekcja domów opieki. Odkrycia, jakich dokonują w takich miejscach są wstrząsające. W wielu z takich domów wojskowi znajdują porzuconych pensjonariuszy, często leżących martwych w łóżkach.
Hiszpańskie władze zapowiadają wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec kierowników domów, którzy dopuścili się zaniedbania pensjonariuszy, powstawania ognisk koronawirusa i ukrywania jego ofiar. Ci zaś odpierają zarzuty tłumacząc, że w normalnych warunkach ciała zmarłych zostałyby zabrane przez pracowników domów pogrzebowych. Takiej możliwości jednak nie ma, ponieważ kostnice są przepełnione i pracownicy zakładów odmawiają przyjazdu.
Tymczasem władze Madrytu Władze poinformowały o wstrzymaniu od wtorku zabierania ciał zmarłych przez domy pogrzebowe z uwagi właśnie na brak miejsca do ich przechowywania. Trumny są przewożone na lodowisko Palacio de Hielo i tam są przechowywane do czasu pogrzebu.
Czytaj też:
Pandemia koronawirusa. Najnowsze dane GIS
Czytaj też:
"Ten wróg jest wszechobecny, czyha na każdym rogu". Wstrząsająca relacja korespondentki TVP z Rzymu